- Traktujemy siebie jako atrakcyjną miejscowość pod względem zarówno wypoczynku i odwiedzenia nas, natomiast wydaje nam się też i tak będziemy się niedługo promować, że jesteśmy atrakcyjnym miejscem do życia. Można to łączyć swobodnie, tzw. work life balance, czyli znaleźć zatrudnienie, a jednocześnie po południu, po obowiązkach znaleźć dla siebie niszę. Atrakcji jest dużo. Ta aktywna turystyka i aktywny wypoczynek jest możliwy na różne sposoby. Jednym z nich są właśnie rowery - mówi Krzysztof Jaworski, burmistrz Trzcianki.
W Trzciance każdego roku powstają kolejne kilometry tras rowerowych. Ostatnio do użytku oddano prawie kilometrowy odcinek z miejscowości Sarcz do Trzcianki. W pierwszy rajd wyruszyła lokalna grupa Dwa kółka. Inwestycja ma poprawić bezpieczeństwo rowerzystów, którzy do tej pory poruszali się ruchliwą i niebezpieczną drogą. Zbudowany z polbruku fragment kosztował nieco ponad milion złotych. Pół miliona to dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej. Ponad 300 tysięcy dołożył powiat czarnkowsko-trzcianecki, a blisko 250 tysięcy złotych pochodziło ze budżetu gminy.
