Szafszawan – niebieskie miasto w Maroku. Nazwa wywodzi się od jego położenia. Szafszawan oznacza tyle co “między rogami” to dosłowny opis jego lokalizacji – dolina pomiędzy dwoma szczytami. A niebieski kolor, który rozsławił to miasto na cały świat, to spadek po Żydach. Zresztą dzięki wyznawcom Mojżesza miasto zawdzięcza swój rozkwit. W XVI wieku nastąpiła wielka emigracja Żydów z Hiszpanii do Maroka. Większa grupa osiedliła się w Szafszawan. Sefardyjczycy zaczęli swoje domy w Maroku malować na niebiesko. Dlaczego? Bo to kolor nieba. Dzięki temu czuli się bliżej Jahwe. No i dziś tę tradycję podtrzymują Marokańczycy. Już nie ze względów religijnych, ale po to by zachować zabytkowy i unikatowy charakter miasta. Mieszkańcy dostają nawet dotacje na niebieskie farby. Bo dzięki temu, że jest to marokańskie Blue City – to są tu turyści.
W trakcie II wojny światowej, gdy faszyści zajęli Francję, czyniąc tym samym Maroko zależne od rządów Vichy – Hitler zażądał od sułtana Mohameda V wydania Żydów. Ten miał mu odpowiedzieć, że w Maroku nie ma Żydów. Są sami Marokańczycy. Tym samym uchronił tysiące ludzi od niechybnej śmierci.
Marrakesz. Otoczone glinianym murem wąskie uliczki częściowo w remoncie mieszczą tu wszystkich. Handlarzy, robotników, turystów, a nawet zwierzęta. Pałac el-Bahia. Wybudowany w XIX wieku za czasów wezyrów i sułtanów z dynastii Alawitów, czyli tej samej, z której pochodzi obecnie panujący Mohamed VI. Mauretańskie łuki, fryzy, stiuki, mozaiki, inkrustowane elementy to miało cieszyć oczy nie tylko przybywających tu gości i dyplomatów, ale przede wszystkim sułtańskiego Haremu.
Maroko i magiczna Sahara
Essaouira - miasteczko nad Atlantykiem. To nietypowe miasto. W latach 60- było Mekką hipisów, bo ponoć na tej plaży grał sam Jimi Hendrix. Dziś czuć tu powiew artystycznej bohemy.
Także i tu kiedyś mieszkała bardzo duża społeczność żydowska. W latach 60. minionego stulecia wyjechali do Izraela pozostawiając puste domy. Pod koniec września chasydzi z całego świata przybywają do Essaouiry na grób cadyka – cieszącego się wielkim szacunkiem rabina Haima Pinto. Nam udało się wejść do jego domu, który dziś pełni funkcję synagogi. Ten słynący z cudów jasnowidz i nauczyciel cieszył się olbrzymią sławą w całym Maroku zarówno wśród Żydów jak i Arabów.
W 2020 roku rząd Izraela podpisał porozumienie z królem Maroka, na mocy którego ta zabytkowa dzielnica Mellah doczeka się remontu, by zachować żydowskie dziedzictwo dla pokoleń. Bo to miasto ma wyjątkową historię. Założone prawdopodobnie przez Kartagińczyków, przejęte w III wieku przed naszą erą przez Berberów, później pod wpływem rzymskim, w VII wieku podbita przez Arabów, a później przez Portugalczyków – zresztą do dziś Essaouira bywa nazywana alternatywnie portugalską nazwą Mogador, a obecna nazwa to spadek po okupacji francuskiej.
fot. Agnieszka Kledzik
Komentarze
Zobacz także