Gigant przejmuje Okręgową Spółdzielnię Mleczarską w Czarnkowie

20.05.2023   Autor: Mateusz Manthai
1403---733

Koniec sagi związanej z przejęciem Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Czarnkowie przez grupę Mlekovita. O połączeniu z mleczarskim gigantem zadecydowali dziś przedstawiciele spółdzielni. Formalnie firmy połączą się pod koniec wakacji.  

O czarnkowskiej spółdzielni głośno zrobiło się w marcu. Ówczesna wiceprezes spółdzielni Zofia Just na spotkaniu z politykami Koalicji Obywatelskiej mówiła o kiepskiej kondycji firmy i wysokich cenach gazu, z którymi zmaga się mleczarnia. Później branżowe portale informowały o odwołaniu wiceprezes i prezesa OSM. Spór zakonczył się pikietą pracowników spółdzielni. W tle pojawiły się rozmowy o przejęciu zakładu przez jednego z potentatów na rynku mleczarskim. Kilka dni temu rada nadzorcza firmy powołała nowy zarząd i rozpoczęła negocjacje z przedstawicielami Mlekovity.  

- Praktycznie jest to likwidacja spółdzielni, gdzie tutaj wszyscy się tą spółdzielnią szczycili. Moim zdaniem jest to sabotaż. Dla mnie to sabotaż - powiedział  Henryk Helak, były członek rady nadzorczej OSM Czarnków.   

 

Zdaniem przeciwników, fuzji mleczarnia miała szansę samodzielnie utrzymać się na rynku. Według nich teraz ta tradycyjna i lokalna marka zniknie. Mimo to, dziś podczas zebrania przedstawicieli, dostawcy mleka zagłosowali za połączeniem czarnkowskiej spółdzielni z Mlekovitą.  

- Uważam, że uchwała, zgodnie ze statutem i zgodnie z prawem spółdzielczym przeszła większością 2/3 głosów - uznał Przemysław Jagła, przewodniczący rady nadzorczej OSM Czarnków.     

"Za” było 25 delegatów, a “przeciwko” 2. Od głosu wstrzymało się 8 osób. Oznacza to, że OSM w Czarnkowie stanie się częścią mleczarskiego potentata, który produkuje swoje wyroby w 22 fabrykach. Połączenie ma umożliwić rozwój czarnkowskiego zakładu i stworzyć nowe miejsca pracy.  

- Znalazła się światła grupa rolników, bo nie pracowników, tylko rolników, którzy zagłosowali za przyszłością. Niektórzy tak jak ja, nie dla siebie, tylko dla przyszłych pokoleń - powiedział Przemysław Jagła, przewodniczący rady nadzorczej OSM Czarnków.   

Zdaniem prezesa Mlekovity, czarnkowska marka nie zniknie z rynku. Zakłady w Czarnkowie i Chodzieży mają pracować na 100 proc. swoich możliwości. Dariusz Sapiński zapewnia też, że logo, nazwa i znane wszystkim produkty dalej będą produkowane.  

- Mało tego, chcemy te produkty jeszcze wprowadzić do sieci ogólnokrajowych. Nie będą znane lokalnie, ale będą znane ogólnopolsko - powiedział Dariusz Sapiński, prezes zarządu grupy Mlekovita.

Teraz walne zgromadzenie przedstawicieli Mlekovity musi podjąć stosowną uchwałę o połączeniu z OSM Czarnków. Później fuzję musi zatwierdzić Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ma to zająć od 2 do 3 miesięcy.  

Przeczytaj więcej o: osm w czarnkowie,

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group