Dotychczas pracy zdalnej w polskich przepisach nie było. Prace nad jej unormowaniem przyspieszyła pandemia. Teraz praca zdalna zastąpiła telepracę. Można ją wykonywać na wniosek pracownika i pracodawcy. Zgodnie z nowymi przepisami nie można odmówić wykonywania pracy zdalnej rodzicom wychowującym dziecko do 4 roku życia, opiekunom osób niepełnosprawnych oraz kobietom w ciąży. Państwowa Inspekcja Pracy nie będzie kontrolować pracowników w domu, ale będzie zwracać uwagę na regulamin pracy zdalnej, w tym kwestie rozliczeń.
- Faktem jest też, że no nie da się ukryć, praca zdalna wiąże się też i z kosztami, tzn. Energia elektryczna, wyposażenie w sprzęt. Tutaj jednoznacznie prawodawca potwierdził to samo, co było i w telepracy, że są to obowiązki dotyczące pracodawcy, tzn. koszty ma pokrywać pracodawca - powiedział Piotr Strojek, inspektor pracy w pilskim oddziale Państwowej Inspekcji Pracy.
Zmieniły się także kodeksowe uregulowania dotyczące badania trzeźwości pracowników, urlopów rodzicielskich, zasad zatrudniania na okres próbny oraz pracy cudzoziemców. Inspektorzy z Państwowej Inspekcji Pracy w Pile tłumaczyli zawiłości przepisów podczas szkolenia zorganizowanego przez Izbę Gospodarczą Północnej Wielkopolski. Udział w nim wzięło 240 uczestników.
- Ilość tych zmian, które nam funduje władza legislacyjna powoduje, że ciągle musimy się spotykać z przedsiębiorcami, żeby dostarczać im tę świeżą informację, świeżą wykładnię przepisów prawa, jak je stosować, żeby nie narazić się na żadne kary - mówił Grzegorz Marciniak, prezes Izby Gospodarczej Północnej Wielkopolski.
Było to największe jak dotąd szkolenie zorganizowane przez Izbę. Kolejne będzie dotyczyło zmian w przepisach związanych z ochroną środowiska.