W ubiegłym roku ze schronienia w budynku przy ul. Rydygiera 23 w Pile skorzystało około 50 osób.
– Są to kobiety, które muszą znaleźć chwilowo schronienie, ponieważ sytuacja w domu jest trudna. Czasami zdarza się, że są to kobiety z dziećmi, zdarzało się też, że byli to panowie, którzy doznawali przemocy – mówi Marzena Berndt, dyrektorka Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pile.
Byli to zarówno mieszkańcy powiatu pilskiego jak i osoby z dalszych rejonów kraju. Ośrodki wsparcia to nie tylko dach nad głową, ale także bezpłatna pomoc psychologiczna czy prawna. W Wielkopolsce są takie trzy. Po likwidacji tego w Pile, osoby z regionu, dotknięte przemocą, będą musiały szukać pomocy gdzie indziej.
- To są odległości około 100-120 km. To jest też Białogard, Gorzów Wielkopolski - dodaje dyrektor Berndt.
Powiat pilski decyzję o likwidacji ośrodka tłumaczy obowiązującymi przepisami.
– Ustawa z dnia 9 czerwca 2011 roku o wsparciu rodziny i systemie pieczy zastępczej wprowadziła nowe standardy dotyczące placówek opiekuńczo-wychowawczych, m.in. takie, że te placówki nie mogą funkcjonować na jednej nieruchomości – tłumaczy decyzję Arkadiusz Kubich, wicestarosta pilski.
Tak jak jest w tym przypadku. Zarząd powiatu stanął więc przed poważnym dylematem.
Krzysztof Sadowski, etatowy członek zarządu powiatu w Pile wyjaśnia – Mieliśmy do wyboru likwidację placówki opiekuńczo-wychowawczej, w której jest 14 dzieci z naszego powiatu, bądź likwidację Ośrodka Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie. Jest to zadanie zlecone.
– Nie może być takiej sytuacji, że tego typu ośrodki będą gdzieś daleko od głównych ośrodków metropolitalnych, jeśli chodzi chociażby o Wielkopolskę, bo to by oznaczało, że chcemy wywieźć te osoby krzyczące, te ofiary, tak żeby tego krzyku nie słyszeć – mówi Piotr Głowski, prezydent Piły.
Opozycja zarzuca też starostwu zaniechanie.
– W 2011 roku ustawodawca nie określił terminu do kiedy taka sytuacja może trwać. Została ona określona w 2016 roku, a w tym czasie funkcję sprawował już starosta Komarowski i miał trzy lata do 2019 roku, żeby znaleźć rozwiązanie – tłumaczy Wojciech Szutkowski, radny Rady Powiatu w Pile, KO.
Z kolei Krzysztof Sadowski odrzuca te oskarżenia tłumacząc, że koalicja PO i PSL rządziła w powiecie do 2014 roku i w tym czasie nie podjęła żadnych działań w tym temacie. Nad likwidacją Specjalistycznego Ośrodka Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie radni głosowali 23 maja, na nadzwyczajnej sesji rady powiatu.
– Nie stacjonarnej czy zdalnej, tylko na takiej, na której nie istnieje możliwość prowadzenie dyskusji, argumentowania swoich racji, lecz w ramach tak zwanej sesji kopertowej. Żądamy jako radni samorządu pilskiego cofnięcia tej decyzji – mówi Rafał Zdzierela, radny Rady Powiatu w Pile, KO.
Zgodnie z przyjętą na sesji uchwałą Specjalistyczny Ośrodek Wsparcia dla ofiar Przemocy w Rodzinie przy ul. Rydygiera zakończy działalność 30 czerwca. Przy Rydygiera pozostanie Placówka Opiekuńczo- Wychowawcza. Znajduje się w niej 7 dwuosobowych pokoi, aneks kuchenny, jadalnia, pokój odwiedzin i inne pomieszczenia oraz udogodnienia dla dzieci pozbawionych opieki rodzicielskiej, które również doznały traumatycznych przeżyć.