Stare aparaty służyły w chodzieskim szpitalu przez ostatnich 10 lat. Sprzęt był już mocno wysłużony. Awarie nie były rzadkością.
- Aparaty do znieczulania to bardzo wrażliwy sprzęt. Jeżeli on nie działa, nie mamy możliwości prowadzenia operacji. Jest to sprzęt bardzo awaryjny, stąd ten zakup - tłumaczy Krzysztof Szplit, dyrektor Szpitala Powiatowego w Chodzieży.
Każdy kosztuje około 200 tysięcy złotych. Nowe kardiomonitory do anestezjologii trafią tutaj za kilka tygodni.
Szpital realizuje też trzy inne projekty. Najważniejszy i najbardziej kosztowny to remont oddziału wewnętrznego. Stary pamiętał jeszcze czasy PRL-u. Teraz dzięki 6-milionowemu dofinansowaniu z Polskiego Ładu, zmieni się nie tylko wystrój sal, ale także podniesie się standard oddziału.
Za pół roku zacznie działać kuchnia w szpitalu. Do tej pory posiłki dla pacjentów przygotowywała zewnętrzna firma. Na dachu placówki pojawią się także panele fotowoltaiczne, co ma wygenerować oszczędności, a w piwnicy monterzy wymienią stary system ogrzewania.