Program ma przede wszystkim na celu zminimalizowanie bezdomności zwierząt, poprawę warunków życia w schronisku, ale nie tylko...
- Będziemy aplikować o karmę specjalistyczną. Na pewno o leki. W ubiegłym roku miesięcznie na leki wydawaliśmy 5 tysięcy złotych. W tym roku to już 7 tysięcy złotych - wylicza Alicja Dorsch, prezes Pilskiego Schroniska dla Zwierząt.
Pieniądze na sterylizacje i kastrację zawsze się znajdą - twierdzą pracownicy. Trudniej jest jednak z finansowaniem leczenia zwierząt.
- Bardzo dużo ilość tych zwierząt do nas trafia w takim stanie ciężkim. Wymaga kosztownego leczenia. Ale też żyjąc tutaj u nas tego leczenia z czasem będzie wymagać - tłumaczy Joanna Brejwo z Pilskiego Schroniska dla Zwierząt.
Maksymalna kwota dofinansowania to 30 tysięcy złotych. Wnioski gminy mogą składać do 15 lipca. W pilskim schronisku opiekę ma 165 psów i 70 kotów.