149 strażaków i 49 pojazdów – takie siły pojechały z Polski do Grecji, by gasić ogromne pożary lasów. W tej grupie są między innymi ratownicy z Piły, Czarnkowa i Chodzieży.
– W godzinach nocnych zapadły decyzje, że dwa moduły europejskie – moduł wielkopolski i moduł krakowski, które w lipcu mają dyżur, będą dysponowane do pomocy kolegom w Grecji, którzy zmagają się z pożarami wielkopowierzchniowymi lasów. Z Piły, z jednostki numer 1, pojechał jeden samochód gaśniczy i jeden samochód operacyjny – rozpoznania, który ciągnie za sobą przyczepę z quadem. W tych samochodach pojechało sześciu strażaków – mówi mł. bryg. Paweł Kamiński, rzecznik prasowy pilskich strażaków.
Z pierwszych informacji wynika, że ogień rozprzestrzenia się w bardzo szybkim tempie. Płoną lasy na południe i zachód od Aten. Ewakuowano kilka nadmorskich miejscowości w pobliżu stolicy. Sytuację utrudnia wysoka temperatura i silny wiatr. Rząd grecki poprosił o pomoc. Z Polski kierowani są ci strażacy, którzy mają ogromne doświadczenie w gaszeniu pożarów lasów, nie tylko w kraju. W 2021 roku gasili pożary lasów w Grecji, a rok później we Francji.
Komentarze