W II kwartale 2023 r. właściciele mieszkań na wynajem – jak wynika z analizy portalu Nieruchomosci-online.pl – częściej obniżali czynsz, niż go podnosili. To nie znaczy, że lokatorzy mogli liczyć na jakieś superpromocje.
– Początek roku był momentem przesilenia: po okresie stabilizacji stawek na wysokim poziomie w końcówce 2022 r. szala zaczęła coraz bardziej przechylać się w kierunku spadków. I ten trend trwa. Analiza średnich czynszów dla mieszkań 1- i 2-pokojowych pokazała, że spadki odnotowano w 11 z 18 miast wojewódzkich – mówi Alicja Palińska z Nieruchomości-online.pl.
Mapa stawek za wynajem
W przypadku kawalerek stawki najmu spadły w II kwartale w Bydgoszczy, Katowicach, Kielcach, Łodzi, Olsztynie, Poznaniu, Szczecinie, Wrocławiu i Zielonej Górze. Obniżki wahały się od 7 proc. w Łodzi, przez 5 proc. w Olsztynie, do 1-4 proc. w pozostałych miastach. Na nieco większe upusty mogli liczyć najemcy mieszkań 2-pokojowych. Np. w Opolu i Łodzi było to około 9 proc. w porównaniu do I kwartału. Ale już w Gorzowie Wielkopolskim, Katowicach, Kielcach, Poznaniu i Zielonej Górze właściciele mieszkań obniżali swoje oczekiwania średnio o 3-4 proc.
Na mapie Polski są też miasta, w których czynsze praktycznie się zatrzymały. W segmencie mieszkań 1-pokojowych stawki ustabilizowały się w Gorzowie i Krakowie, a w 2-pokojowych – w Szczecinie, Warszawie, Wrocławiu i Krakowie.
– Chociaż rynek najmu ma już za sobą gorący okres podwyżek, to jednak wciąż zdarzają się miasta, w których czynsze rosną. W Białymstoku, Lublinie i Rzeszowie wynajem mieszkań 1-pokojowych był w II kwartale droższy o 10 proc. To miasta ze ściany wschodniej, dlatego jednym z powodów mógł być tam napływ obywateli Białorusi po ostatnich wydarzeniach w tym kraju. Największe wzrosty w segmencie mieszkań 2-pokojowych odnotowały Gdańsk i Lublin 9 proc. i Olsztyn 8 proc. – dodaje Alicja Palińska.
fot. iStock
Komentarze
Zobacz także