- To jest najtrudniejszy okres w roku... - przyznaje prezes pilskiego PCK. W którym zapotrzebowanie na krew jest znacznie większe niż zazwyczaj. Krwiodawców niestety w tym okresie ubywa.
- Urlopy, wiele osób wyjeżdża, nie myśli o tym, że ta krew w okresie letnim jest bardziej potrzebna, z uwagi na to, że jest bardzo wiele zdarzeń, co jest szeroko publikowane w mediach. Wypadki drogowe rosną w tym okresie na potęgę - mówi Mirosław Welc, prezes pilskiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża.
Co ma swoje odzwierciedlenie w zapotrzebowaniu na ten życiodajny płyn. Urlopu nie bierze także choroba, jak chociażby anemia czy białaczka, przy której przetacza się krew. Graficzne kropelki na stronie poznańskiego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, informujące o aktualnym zapasie krwi nie napawają optymizmem. Najbardziej brakuje krwi z grup ujemnych.
- Cały czas mimo wielkiego postępu medycyny, skomplikowanych zabiegów operacyjnych, nie jesteśmy w stanie funkcjonować bez dobrej woli honorowych dawców krwi, czyli tych osób, które bezinteresownie dzielą się częścią siebie. Krew jest niezbędna właśnie do przeprowadzenia tych skomplikowanych operacji, różnych terapii czy leczenia - tłumaczy Michał Sokołowski z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Poznaniu.
Krew może oddać każdy zdrowy dorosły. Nie może być to jednak częściej niż sześć razy w roku w przypadku mężczyzn, a cztery w przypadku kobiet. Potrzeba więc stałych krwiodawców. Za oddanie krwi przysługują dwa dni wolnego.