Podrzucane pod schronisko lub wyrzucane do lasu. Tak co roku wygląda urlopowa rzeczywistość domowych czworonogów w wielu miejscach w Polsce, niestety także w Pile. Właściciele wolą pozbyć się swojego pupila, zamiast zapewnić mu właściwą opiekę na czas wyjazdu lub zabrać go ze sobą.
Tereska – bo takie imię otrzymała w schronisku ta suczka, to jeden z psów, których z premedytacją pozbyli się właściciele.
- Tak koszmarnie płacze każdego dnia za człowiekiem, że my tego nie możemy znieść. Nam pęka serca. Właścicielowi, kiedy ją wyrzucał nie pękło. On śpi spokojnie, natomiast my każdego dnia słuchamy tej małej - mówi Aleksandra Rucka, koordynator adopcji w Pilskim Schronisku dla Zwierząt.
Takich psów jest w pilskim schronisku znacznie więcej. Pracownicy przekonują, że każde porzucenie to dla zwierzęcia ogromna trauma.
- Zwierzę czuje i rozumie znacznie więcej niż ludziom się wydaje
Widać to szczególnie po ich zachowaniach, gdy przebywają w schronisku.
- Jakikolwiek przypadek i gdziekolwiek zwierzę jest znalezione, widać zawsze ogromny smutek, żal i przerażenie tego zwierzęcia. Miało swojego człowieka. Ale już go nie ma i totalnie nie wie co się dzieje. Różnie te emocje są oddawane przez zwierzę - twierdzi Aleksandra Kantorska, technik weterynarii.
Niestety problem porzucania psów i kotów w okresie wakacyjnym, wraca co roku jak bumerang. Czworonogi są nie tylko porzucane na śmietnikach czy w lasach, ale są także podrzucane bezpośrednio do schroniska.
- W tym roku jest dużo gorzej niż było wcześniej. W ostatnich trzech miesiącach, czyli w tym ciepłym okresie przyjęliśmy 37 psów z czego tylko 17 zostało odebranych. Czyli pozostała część została u nas. Wcześniej statystyki były zupełnie inne 2/3, a nawet 3/4 były odbierane przez właścicieli - przypomina Aleksandra Rucka.
A schronisko to nie przechowalnia dla niewygodnego czworonoga. Biorąc do siebie psa lub kota mamy także wobec niego obowiązki. Porzucenie zwierzęcia jest karalne.
- Za takie przestępstwo, ponieważ jest to przestępstwo, grozi do trzech lat pozbawienia wolności.
Planując urlop warto zawczasu pomyśleć co zrobimy w tym czasie ze swoim pupilem.
- W pierwszej kolejności najlepiej szukać jakiejś zaufanej osoby, która do nas przyjdzie i się tym zwierzakiem zaopiekuje. Jeżeli chodzi o kota, to najlepiej tę opiekę zapewnić mu w warunkach domowych, ponieważ kot zna swoje otoczenie i więcej stresu przeżyje u naszego znajomego albo w hoteliku - wylicza Joanna Brejwo z Pilskiego Schroniska dla Zwierząt.
Coraz więcej hoteli i pensjonatów umożliwia zabranie zwierzaka na wakacje. Czasem wiąże się to jednak z dodatkowymi opłatami. Niestety wakacje to także czas zastoju w adopcjach. Obecnie w schronisku przebywa 170 psów i ponad setka kotów. Zwierzęta cały czas czekają tu na swoją drugą szansę. Adoptujący muszą spełnić kilka wymogów.
- To nie jest nic skomplikowanego, a taka ankieta i takie poznanie się z nami, pozwala na to, aby te adopcje były mądre i przemyślane, bo ludzie często nie mają żadnej wiedzy o zwierzętach i nie wiedzą, że dane zwierzę, które spodoba im się wizualnie, po prostu nie będzie do nich pasować - mówi Joanna Brejwo.
Pracownicy schroniska pomogą w doborze odpowiedniego zwierzęcego przyjaciela.
Komentarze
Zobacz także