Komendant Główny PSP wręczył druhom promesy na sprzęt

Ochotnicze Straże Pożarne z dofinansowaniem na nowy sprzęt ratowniczy. Promesy 16 jednostkom OSP z powiatu pilskiego wręczył Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej. Każda z nich otrzymała po kilkanaście tysięcy złotych.  
 
PSP i OSP tworzą Krajowy System Ratowniczo-Gaśniczy. Pierwsze Ochotnicze Straże Pożarne powstały niemal 200 lat temu. Często to właśnie ochotnicy są pierwsi na miejscu zdarzenia. Biorą udział nie tylko w gaszeniu pożarów... 

- Oczywiście jest dużo wypadków, szczególnie tutaj na 10-tce mamy tych wypadków na terenie gminy, jest dość sporo. Dużo jest też walk z owadami błonkoskrzydłymi. Tego w pewnym okresie roku też jest dość sporo - przyznaje Augustyn Mueller, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Miasteczku Krajeńskim. 
 
Strażacy ochotnicy pełnią ważna rolę w całym systemie przeciwpożarowym. Zawodowe jednostki zapraszają często druhów oz OSP na wspólne szkolenia.  
 
- Współpraca z Ochotniczymi Strażami Pożarnymi to jest podstawa współpracy. My często powtarzamy, że Krajowy System Ratowniczo-Gaśniczy jest jednym z najlepszych systemów w Europie i to jest prawa. System ten bez dobrej współpracy z Ochotniczymi Strażami Pożarnymi byłby niemożliwy - mówi bryg. Jarosław Kołak, komendant PSP w Pile. 
 
16 jednostek OSP z terenu powiatu pilskiego otrzymało dzisiaj po kilkanaście tysięcy złotych wsparcia na zakup potrzebnego sprzętu. Pieniądze pochodzą z budżetu Państwowej Straży Pożarnej. Jednak sprzęt to nie wszystko. Druhowie potrzebują też nowej odzieży, pomp do wypompowywania wody czy nawet drona.  
 
- Chcielibyśmy w przyszłym roku i w kolejnych latach postawić na remizy. Żeby one były remontowane. Taki jest pomysł w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Rozmawialiśmy o tym dużo z panem ministrem, panem premierem i wicepremierem. Wszystko to jest bardzo istotnym elementem, bo sprzętowo to wygląda całkiem dobrze. Dzisiaj jesteśmy już w XXI wieku - zapewnia gen. brygadier Andrzej Bartkowiak, Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej. 
 
A w remizach nadal bywa różnie. Dlatego wiele z nich czeka remont. A tych, których się nie da wyremontować, będą budowane na nowo.