475---61
Mamy pierwszy wysyp grzybów. Na ten czas czekają wszyscy grzybiarze. Wcześniej śnią im się leśne polany obsypane borowikami, a po sezonie zostają czekające na wigilijne pierogi te ususzone oraz marynowane, które – jak wie każdy znawca tematu – śmiało mogą stanąć na każdym stole, zaraz obok... paluszków i krakersów. Ale grzybiarze cenią też wspomnienia. Długo pamiętają o rekordowych zbiorach i wyjątkowych okazach.
Nasza czytelniczka,
pani Weronika pisze tak:
– Dzień dobry, chcielibyśmy się podzielić informacją z rodzinnego grzybobrania. Nasza córka – Patrycja znalazła dużego i zdrowego borowika (prawdziwka). Jest z siebie dumna, ponieważ to jej pierwszy, taki duży grzyb.
Patrycji gratulujemy, a wszystkim grzybiarzom życzymy koszyków wypełnionych po brzegi.
Zdjęcia: czytelniczka portalu asta24