Żołnierze ze 122 Batalionu Wojskowej Obrony Terytorialnej w Dolaszewie przechodzili testy sprawności fizycznej. Egzamin składał się z czterech części.
- To jest bieg na trzy tysiące, najważniejszy. Można powiedzieć, że jest najbardziej taki wydolnościowo trudny. Na co dzień niewielu z nich ćwiczy w taki sposób, żeby tą wydolność poprawić. Dlatego największym wyzwaniem jest ten bieg. Do tego zaliczamy też trzy konkurencje gimnastyczne. To są konkurencje, tak zwane wahadełko, czyli 10 razy 10 metrów, bieg w czasie. Następnie mamy do zaliczenia również podpór przodem, tak zwane pompki oraz tak zwane brzuszki, czyli trenujemy siłę mięśni brzucha - tłumaczy kpt. Maciej Sarnowski dowódca 1 kompanii lekkiej piechoty 122 Batalionu WOT w Dolaszewie.
Egzamin sprawnościowy to podsumowanie całorocznej pracy żołnierzy WOT z Dolaszewa. Dzięki takiemu sprawdzianowi dowódcy jednostki mają wiedzę jak sprawnymi żołnierzami dysponują i czy wyniki osiągnięte podczas sprawdzianu umożliwiają dalszą służbę w jednostce.