- Niektóre kluby się wycofują, ale są też takie kluby, które wracają po latach - mówi Adam Luboński, wiceprezes Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej.
Ostatnie lata dla klubów piłkarskich w regionie były ciężkie. Wzrost kosztów wyjazdów na mecze czy koszty utrzymania boisk drenują konta zespołów. Samorządy, ze względów finansowych, również nie pomagają tak, jak jeszcze jakiś czas temu. W efekcie kluby wycofują swoje zespoły z rozgrywek.
- Na całą Wielkopolskę generalnie takich wycofań związanych ze spadkiem do niższej klasy rozgrywkowej nie ma dużo. Więcej jest takich wycofań po prostu całkowitych - dodaje Adam Luboński.
Jednym z takich przykładów jest drużyna Drawy Krzyż. Zespół na początku sezonu 2022/2023 wycofał się z rozgrywek pilskiej klasy okręgowej. Teraz po roku przerwy i uporządkowaniu wielu spraw piłkarze znów wybiegli na boisko, zaczynając od najniższej ligi – B klasy.
W tym sezonie swojej chęci do gry w IV lidze nie zgłosiła Iskra Szydłowo. Podobnie postąpili działacze grającego w V lidze Orkanu Śmiłowo. Oba zespoły rozpoczęły więc rozgrywki o dwie ligi niżej. Iskra w klasie okręgowej, a Orkan w A klasie. Do gry po 9 latach przerwy wróciła natomiast Krajna Sławianowo.
Komentarze
Zobacz także