179---17
Gość specjalny na Memoriale Wiesława Rutkowskiego w Pile. Na zawody przyjechał wnuk Nelsona Mandeli, który swoje życie poświęcił na walkę z apartheidem. – Przyjechałem na żużel jako gość zaproszony razem z Hansem Nielsenem. Chcę zobaczyć dobre, sportowe widowisko. Moim zdaniem to właśnie sport najlepiej pomaga zjednoczyć ludzi. Tym się właśnie zajmuję, żeby go popularyzować. Wszyscy wiemy, jak wygląda obecnie świat, jak jest podzielony. Kryzys na Bliskim Wschodzie, konflikty w Afryce. Myślę, że potrzebujemy sportu, żeby pogodzić ludzi – przekonuje
Siyabulela
Mandela.
I to właśnie popularyzacją sportu wnuk Mandeli zajmuje się na co dzień. Poza tym angażuje się w walkę o prawa człowieka. Wcześniej pracował jako wykładowca w RPA, na uniwersytecie, którego patronem jest jego dziadek, czyli
Nelson Mandela. To
pierwszy czarnoskóry prezydent w historii RPA. Większość życia poświęcił na walkę z rasizmem i dyskryminacją, za co spędził w więzieniu 27 lat. I właśnie za tę pracę na rzecz zlikwidowania apartheidu w 1993 r. otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla.
Zdjęcie: Polonia Piła/fb
Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim: