– Śledztwo jest w toku. Cały czas prokuratura prowadzi w tej sprawie czynności. Zgromadzono już dokumentację medyczną dot. tej kobiety, zarówno sprzed, jak i chwili, gdy starała się o przyjęcie do szpitala. Uzyskaliśmy również wyniki badań histopatologicznych, na które czekaliśmy i które zlecili biegli po sekcji zwłok. Potwierdziły, że pani chorowała na schorzenie nowotworowe. Będziemy dalej tę sprawę wyjaśniać pod kątem prawidłowej procedury medycznej – mówi Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
36-latka chorowała na nowotwór węzłów chłonnych. Wciąż nie wiadomo, czy bezpośrednią przyczyną śmierci kobiety był rak, brak pomocy lekarskiej, czy kombinacja tych czynników. Prokuratura nadal ocenia, czy ze strony placówek medycznych doszło do zaniedbań. Śledztwo toczy się w sprawie, a nie przeciwko, bo na tę chwilę nikt nie usłyszał zarzutów.
Do tej pory konsekwencje dosięgnęły dwóch pracowników złotowskiego szpitala. Pisaliśmy o tym TUTAJ. Placówka powołała własną komisję w tej sprawie – rozwiązano umowę z ratownikiem, który miał badać kobietę na SOR-ze 6 dni przed śmiercią oraz ukarano drugiego medyka, który wiózł ją do szpitala w dniu zgonu.
