Wał Pomorski to nie tylko historyczny teren, bogaty w pozostałości po niemieckich umocnieniach wojennych, zbudowanych w latach trzydziestych dwudziestego wieku. To również interesująca pamiątka dokonań technicznych niemieckich inżynierów. Najlepszym tego przykładem jest most kolejowy w Nadarzycach na zlikwidowanej w 1945 roku linii kolejowej.
– Ten most jest do dzisiaj w tej formie, w której został zbudowany. Pokazywaliśmy naszym kolegom inżynierom tę specjalistyczną konstrukcję stalową mostu nitowanego – mówi mgr inż. Zbigniew Augustyniak, Polski Związek Inżynierów i Techników Budownictwa.
– Dużo lasów, pięknie jeziora, małe zaludnienie. To czego ludzie pragną. Te wszystkie znaczące ośrodki turystyczne są przeładowane, a tu one nie będą. Tu będą chodzili turyści naturalni. Ci, którzy chcą iść lasem. Chcą iść w miarę samotnie – mówi dr hab. Włodzimierz Łęcki, krajoznawca.
Pojezierze Wałeckie, mimo że nie ma zbyt wielu zabytków, ma przede wszystkim walory naturalne. Zatem połączenie turystyki militarnej z krajobrazem i przyrodą może stanowić potencjał na przyciągnięcie turystów. Wystarczy tylko ożywić rejon umocnień Wału Pomorskiego. Jedną z propozycji jest wytyczenie szlaku turystycznego oraz popularyzacja miejscowych gospodarstw agroturystycznych.