Żadna rzecz, której nie jesteśmy właścicielami, nie jest nasza. Zabierasz i nie oddajesz znalezionego na ławce telefonu, plecaka czy portfela – stajesz się sprawcą czynu. Tak było w przypadku 40-latki, która na przystanku autobusowym w Wałczu znalazła portfel. Okazało się, że chwilę wcześniej właściciel portfela nie zauważył jak wypadł mu on z kieszeni.
W portfelu znajdowała się karta płatnicza i pieniądze w kwocie 200 złotych. Kobieta długo nie zastanawiała się. Wzięła go i udała się na zakupy. Właściciel natomiast równie szybko zadziałał, kiedy zorientował się, że nie ma przy sobie portfela. Powiadomił bank i policję.
– W trakcie wykonywania czynności, potwierdziło się, że nieznany jeszcze funkcjonariuszom sprawca dokonał trzykrotnej płatności z karty, dokonując zapłaty systemem zbliżeniowym. Policjanci przyjęli zawiadomienie od pokrzywdzonego i rozpoczęli działania mające na celu ustalenie sprawcy tego czynu. Sprawnie działający na terenie miasta monitoring posłużył do identyfikacji sprawczyni, która zachowała się niezgodnie z prawem i w sumie dokonała płatności na łączną kwotę 140,72 złotych. Kobieta dobrowolnie poddała się karze obowiązku naprawienia szkody, zasądzenia kosztów opłaty sądowej oraz karze grzywny w wysokości 100 stawek dziennych po 15 złotych każda – informuje st. asp. Beata Budzyń, rzeczniczka prasowa wałeckiej policji.
Zdjęcie ilustracyjne
Komentarze
Zobacz także