
– Niestety wskutek intensywnego użytkowania, ale też pewnie jakichś błędów, które zostały popełnione przy pracach agrotechnicznych, trawa ta nie wzrosła tam tak jak trzeba. Oczywiście, posiadając gwarancję, natychmiast interweniowaliśmy, bo taką interwencję podjął Zarząd Dróg i Zieleni i będziemy domagali się tego, aby wykonawca tę skarpę umocnił i zazielenił – zapowiada Jolanta Sobieszczyk, dyrektor Wydziału Rozwoju i Funduszy Europejskich Urzędu Miasta Piły.
To nie pierwsza próba naprawy konstrukcji. Na początku wykonawca zasiał tu trawę. Tę szybko wytarły wchodzące na skarpę dzieci. W ramach gwarancji rozłożono więc trawę z rolki. Ta jednak przed ukorzenieniem zsunęła się ze skarpy. Budowlańcy posprzątali teren, zostawiając skarpę odkrytą. Jesienią prawdopodobnie obsieją ją raz jeszcze. Miasto ma pięcioletnią gwarancję wykonawcy na plac zbaw. To największe tego typu miejsce w Pile. Jego budowa kosztowała ponad 8 mln złotych. Większość tej kwoty to pieniądze z Unii Europejskiej.
Komentarze