Podwyżki dla rad nadzorczych. Radni byli przeciwni

04.10.2023   Autor: Kamil Kończewski
865---205
Około 500 złotych podwyżki wynagrodzenia otrzymali członkowie rad nadzorczych wałeckich spółek miejskich. Wzbudziło to kontrowersje wśród radnych.  
 
Duże wątpliwości co do zasadności podwyżek ma radna Bogusława Towalewska. Zdaniem radnej podwyżka wynagrodzeń przełoży się na wzrost opłat dla mieszkańców miasta. Pieniądze na podwyżki pochodzą z budżetu tych spółek, więc deficyt przeznaczony na podwyżki będą musieli pokryć lokatorzy i pasażerowie.  

- Obecnie jest to 2600 dla przewodniczącego rady, 2200 dla zastępcy i 1800 dla członka. Koszty utrzymania rady nadzorczej na przykład w TBS-ie w 2021 roku wynosiły 40 tysięcy, teraz 73 tysiące. To jest spora kwota - przekonuje Bogusława Towalewska, radna opozycji. 

Władze miasta uważają, że wynagrodzenia członka rady nadzorczej powinno stanowić około 80 proc. najniższej krajowej. Poza tym osoby zasiadające w radach mają odpowiednie kompetencje, za które powinny być dobrze wynagradzane.   
- Jest to osoba, która musi mieć albo skończony egzamin państwowy, albo odpowiednie wykształcenie, które pozwala mu na zajęcie tego stanowiska. Nadal przewodniczący rady nadzorczej dostaje mniejsze wynagrodzenie z tytułu wykonywania swoich obowiązków niż radny rady miasta który nie pełni w radzie żadnych obowiązków - tłumaczy Adam Biernacki, zastępca burmistrza Wałcza. 

Podwyżki dostali członkowie rad nadzorczych w pięciu spółkach miejskich: Zakładzie Energetyki Cieplnej, Towarzystwie Budownictwa Społecznego, Zakładzie Komunikacji Miejskiej, Zakładzie Gospodarki Komunalnej oraz Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group