Na ponad 300 metrach kwadratowych powierzchni odwzorowano prawdziwy Szpitalny Oddział Ratunkowy. Studenci mogą ćwiczyć na profesjonalnym sprzęcie. W salach są aparatury do badań USG, urządzenie do resuscytacji, kardiomonitory i inkubator.
- Mam nadzieję, że nam to pomoże w nauce bardzo dużo, ponieważ przypomina to całkowicie salę szpitalną. Po pierwszych praktykach zauważyliśmy, że całkiem inaczej jest ćwiczyć na takich fantomach, a w prawdziwej sali szpitalnej - zapewnia Łukasz Stecyk, student drugiego roku ratownictwa medycznego.
Ćwiczenia w centrum symulacji mają na celu osiągnięcie jak najwyższego poziomu kształcenia ratowników medycznych. Absolwenci, po ukończeniu studiów będą przygotowani do podjęcia natychmiastowej pracy w szpitalu.
- Obiekt posiada kilka specjalistycznych pracowni wysokiej wierności tj. sala Szpitalnego Oddziału Ratunkowego dedykowana dorosłym, sala SOR-u dla dzieci. Mamy pracownię wysokiej wierności medycyny pola walki - wyjaśnia dr Kamila Sadaj-Owczarek, kierownik Katedry Ratownictwa Medycznego ANS.
Czyli m.in. symulację wypadku drogowego. Centrum będzie także wyposażone w system wirtualnego poszkodowanego. Dzięki okularom VR studenci będą mogli udzielić pierwszej pomocy komputerowemu pacjentowi. Z nowo otwartego ośrodka będą korzystali nie tylko studenci ratownictwa.
- Do tej pory ratownicy medyczni posiłkowali się centrum monoprofilowym pielęgniarstwa, tak dzisiaj będzie to służyło również dla kształcenia pielęgniarek - zapewnia dr hab. Donat Mierzejewski, rektor Akademii Nauk Stosowanych w Pile.
Centrum Symulacji Ratownictwa Medycznego kosztowało 2 miliony złotych. Pieniądze pochodziły z funduszu rozwoju kierunków medycznych Ministerstwa Zdrowia. Akademia Nauk Stosowanych zapowiedziała także współpracę z Uniwersytetem Adama Mickiewicza w Poznaniu. Za rok studenci Nadnoteckiego Instytutu UAM w Pile będą uczyli się na kierunku medycznym.