Remont kina Tęcza w Wałczu ma już swoją historię, szczególnie tę pisaną przez wałeckich radnych i władze miasta. Nie obyło się bez batalii o samą decyzję, jak i przebieg inwestycji, która zdaniem części radnych jest źle realizowana przez miejskie władze. Ostatni akord waśni radnych z burmistrzem trwa od kilku tygodniu.
Maciej Żebrowski wystąpił do miejskiej rady o dodatkowe pieniądze na remont kina. Chodzi o 2 mln zł w związku ze zmianą wejścia do obiektu, bowiem to od ul. Bydgoskiej nie spełnia, zdaniem strażaków, przepisów przeciwpożarowych. Radni zażądali opinii prawnej, która potwierdzi czy dodatkowe roboty są niezbędne, a dokumentacja zgodna z prawem. Chodzi również o aneksy do umowy z wykonawcą. Taka opinia powstała. Jednak nie o taką opinię, zdaniem Bogusławy Towalewskiej, chodziło.
– Nie chodzi o to, aby przedstawiać dokumenty i rozliczenia. Wystarczyły sformułowania: tak sprawdziliśmy, jest to legalne. W żadnym momencie taka odpowiedź nie padła – tłumaczy Bogusława Towalewska, radna miasta Wałcza, klub radnych „Wspólny Wałcz”.
Mimo wszystko radni zdecydowali się głosować wniosek burmistrza. Za głosowało 10 radnych, cały klub radnych Koalicji Obywatelskiej, a także „Obywatelski Ruch Samorządowy – Przyszłość” oraz dwóch radnych niezrzeszonych. Wśród tych ostatnich jest Piotr Romanowski.
Jeszcze większe zastrzeżenia mają głosujący przeciw dodatkowym pieniądzom na remont kina – Zdzisław Ryder, Anna Ogonowska i Bogusława Towalewska.
– W takim wydaniu, w takim zakresie, inwestycję uważam za inwestycję szkodliwą dla miasta ze względów finansowych. Mamy WCK, w którym mogą odbywać się seanse kinowe, bo to teraz widać. Natomiast dobudowa, rozbudowa kina w tak małym miasteczku wydaje się w moim odczuciu jest zbędna – przekonuje Bogusława Towalewska.
Aż 8 radnych wstrzymało się od głosu w tej sprawie.
– Wstrzymujący się to prawdopodobnie odejście od odpowiedzialności nad tą trudną decyzją. Niemniej jednak, jeśli chodzi o głosy przeciw, spodziewałem się tych głosów w związku z jasnym wyrażanym stanowiskiem czy to pani przewodniczącej Bogusławy Towalewskiej czy pana radnego Rydera – mówi Maciej Żebrowski, burmistrz Wałcza.
Po wczorajszym głosowaniu koszt całej inwestycji wynosi prawie 8,5 miliona złotych. Z tego 4 mln to dofinansowanie unijne z urzędu marszałkowskiego. Prace budowlane zakończą się pod koniec listopada. Odbiory nastąpią jeszcze w tym roku. Jest więc szansa, że na pierwsze seanse w odnowionym kinie wałczanie wybiorą się na początku przyszłego roku.