O bieżni lekkoatletycznej na stadionie w Trzciance mówiło się od kilku lat. Do tej pory biegacze trenowali na utwardzonych, żużlowych torach. Teraz pojawił się tam niebieski tartan. Robotnicy kończą już malowanie linii.
– Stadion faktycznie będzie stadionem lekkoatletycznym, dostosowanym do tego, żeby uprawiać na nim nie tylko sporty biegowe czy to krótkie, czy długie. Mamy też płotki, więc swobodnie można w takich konkurencjach ćwiczyć – mówi Krzysztof Jaworski, burmistrz Trzcianki.
Na stadionie znalazło się także miejsce do rzutu oszczepem, młotem, dyskiem i pchnięcia kulą. Koszt inwestycji to ponad 6 milionów złotych. 50 proc. kosztów budowy sfinansowało ministerstwo sportu. Milion przekazał samorząd województwa wielkopolskiego. Resztę dołożyło miasto.
– Otrzymamy tę bieżnię po dekadzie. Początkowo miała być budowana w 2010 roku, kiedy to budowano kompleks boisk sportowych. Z niewiadomych mi przyczyn nie udało się tego wybudować. Teraz temat powrócił – tłumaczy Waldemar Łastowski, dyrektor SP 1 w Trzciance.
Inwestycja jest na etapie projektowania. Za kilka tygodni poznamy koszt budowy torów biegowych.