Sympatyczni mieszkańcy państwa na równiku: Ekwador

Pozostajemy w tematyce Ameryki Południowej, przenosząc się tylko na południowy zachód do Ekwadoru. Ekwador, znany również jako República del Ecuador, leży w zachodniej części Ameryki Południowej. To miejsce, gdzie spotyka się wiele fascynujących elementów geografii i kultury, takie jak Cotopaxi, najwyższy czynny wulkan na ziemi, Ocean Spokojny, las amazoński, a przede wszystkim Archipelag Galapagos. Jak sama nazwa państwa wskazuje, Ekwador przecina równik, a właściwie dwa równiki…

Stolicą Ekwadoru jest Quito, a dokładnie San Francisco de Quito, nazwane na cześć św. Franciszka, co jest typowe dla wielu miejsc w Ameryce Południowej, gdzie każde ważne miejsce ma swojego świętego patrona. Quito, drugie pod względem wielkości miasto w Ekwadorze – Guayaquil jest największe, z populacją wynoszącą 2,2 miliona mieszkańców – to miejsce, gdzie ponad milion sześćset tysięcy Quitończyków żyje na wysokości 2700–2800 metrów. Pracują, bawią się, a także cieszą się pysznym jedzeniem w tysiącach barów, garkuchni i restauracji lokalnych oraz z całego świata. Oczywiście, modlą się także, przede wszystkim do Matki Boskiej Uskrzydlonej, która łaskawie spogląda na miasto z wzgórza.

W Quito można podziwiać piękne budowle z czasów kolonialnych, tysiące kościołów i restauracje z dekoracjami przypominającymi styl z XVII wieku, ukryte na zapleczach budynków. W domach ustawia się Matkę Boską w ciąży, czyści buty na ulicy i przy okazji czyta się najświeższe gazety, słucha oryginalnej indiańskiej muzyki lub kupuje lokalne pamiątki od pięknych dziewczyn o miejscowych rysach twarzy, takie jak kapelusz panama, który mimo mylącej nazwy pochodzi właśnie z Ekwadoru.

Ekwador to przyjazne państwo, wielkością prawie równe Polsce, z 50% obszaru pokrytego lasami i największą ilością gatunków żab na świecie, choć akurat ja żadnej nie widziałem. To miejsce, gdzie można spróbować narodowego przysmaku Ekwadorczyków – świnek morskich. Obecnie nazywane kawią domową, podawane są na ruszcie, grillu, w całości, w połówkach, czy ćwiartkach, dostępne w restauracjach, przydrożnych barach, na jarmarkach czy stacjach benzynowych. Ekwadorczycy traktują je podobnie jak my kury i trzymają w domach. Kiedyś pełniły także rolę naturalnych alarmów. Miały swoje legowiska blisko wejścia do chaty i alarmowały mieszkańców swoim piskiem, jeżeli ktoś obcy próbował się dostać do domu. Nie jest to danie szczególnie smaczne – jest mocno słone i mało treściwe. Stanowi raczej ciekawostkę kulinarną niż pełnowartościowy posiłek. O wiele smaczniejsze są świeże i aromatyczne owoce i warzywa, a także ceviche, tradycyjna sałatka z surowej ryby marynowanej w sosie cytrusowym.
Ekwador to również światowy potentat w hodowli kwiatów, a leśne orchidee są często gatunkami endemicznymi i podlegają ścisłej ochronie. Zakaz wywozu orchidei w każdej postaci jest restrykcyjnie egzekwowany. Jak już wspomniałem, Ekwador leży na równiku, a właściwie na dwóch równikach oddalonych od siebie o 300 metrów. Może nie jest to najważniejsze, gdzie dokładnie znajduje się równik, ale miejscowi potrafią wyciągnąć sporo pieniędzy od turystów, prezentując różnego rodzaju ciekawostki…

Jednym z bardziej popularnych miejsc turystycznych oddalonym o około 40 kilometrów od Quito jest wielkie centrum turystyczne – Mitad del Mundo - w którym można zobaczyć różne wątpliwej jakości sztuczki, takie jak stojące jajko czy odwrotny wir podczas spływu wody. Naukowcy stwierdzili jednak, że prawdziwy równik przebiega około 300 metrów dalej. Oprócz tego w Ekwadorze można odkryć amazońską puszczę z jej tubylcami, potomkami Indian, oraz piękne góry.

Chociaż Ekwador nie jest tak popularny wśród turystów jak sąsiednie Peru czy Kolumbia, z pewnością jest warty odwiedzenia, poznania i skosztowania.

fot. Grzegorz Bogdański