– Żadnych zmian budżetowych nie można dokonać – mówi Roman Szarzyński, sekretarz Gminy Piła.
To jedna z najpoważniejszych konsekwencji pustego fotela prezydenta Piły. Reszta działalności Urzędu Miasta oraz podległych mu jednostek przebiegać ma bez większych komplikacji.
– Byliśmy przygotowani na taką sytuację. Stosowne upoważnienia prezydent przekazał mnie, pani skarbnik oraz dyrektorom wydziałów, którzy są upoważnieni m.in. do wydawania decyzji – mówi sekretarz Gminy Piła.
Po tym jak Piotr Głowski dostał się do Sejmu, z automatu wygasł mu mandat prezydenta Piły. Zgodnie z przepisami wraz z nim stanowiska stracili też jego zastępcy. Teraz to wojewoda w porozumieniu z ministrem spraw wewnętrznych i administracji powinien wskazać kandydata na komisarza, którego potem niezwłocznie desygnuje premier.
– Przepisy tego niestety nie regulują. Rozmawiałem z dwoma sekretarzami miast, które cztery lata temu miały podobną sytuację i to było od dwóch tygodni do miesiąca – wyjaśnia Roman Szarzyński.
– Miasto jest bardzo złożonym organizmem, który funkcjonuje i jest rozpędzony jak lokomotywa i ona potrzebuje cały czas jednej ręki, która będzie pilnowała wszystkich czynności, które się toczą. Potrzebna jest ta kontynuacja – przekonuje Marek Andruszkiewicz, radny Rady Miasta Piły, KO.
Której gwarantem, zdaniem radnych Koalicji Obywatelskiej, jest dotychczasowa zastępczyni prezydenta Piły Beata Dudzinska.
– Jest zorientowana w temacie. Uczestniczyła we wszystkich procesach, które dotykają naszego miasta i tego wszystkiego co się w nim dzieje – dodaje Marek Andruszkiewicz.
Radni Koalicji Obywatelskiej chcą, aby przygotowany przez nich apel został przyjęty przez całą Radę Miasta. Zebrali wymagane minimum ¼ podpisów członków rady i odpowiednie dokumenty.
– Zatem postanowiłam, że zwołuje Radę Miasta jutro o godz. 12 Jest to tak zwana nadzwyczajna sesja Rady Miasta Piły. Warto zauważyć też, że apel został zatwierdzony przez radcę prawnego – powiedziała wczoraj Maria Kubica, przewodnicząca RM Piły.
Po ewentualnym przegłosowaniu apel trafi na biurko wojewody wielkopolskiego. Nie jest on jednak w żadnym stopniu wiążący.