Ryszard Pietruski urodził się koło Wejherowa w 1922 roku. W czasie II wojny światowej pracował jako kelner we Lwowie. W 1944, po powtórnym zajęciu Lwowa przez Armię Czerwoną, wstąpił do Wojska Polskiego i walczył z hitlerowcami. Jako żołnierz 4. Dywizji Piechoty trafił do Złotowa.
– Był taki moment, gdzie on idąc z frontem został ranny, był w szpitalu. I pomimo tego, że była nad nim kontrola i opieka, dowództwo stwierdziło, że w trakcie wojny, w trakcie tych działań zginął – mówi Janusz Justyna, regionalista.
– Przeżył na przykład upadek z dachu, gdzie odśnieżał, na którymś tam piętrze. Udało się w ostatnim momencie złapać gzymsu i się uratował. Ponadto, gdy pracował w restauracji w czasie wojny, to wśród gości okupantów, Niemców wypadła mu broń z kieszeni. Na szczęście nikt tego nie zauważył – opowiada Janusz Justyna.
Po wojnie Ryszard Pietruski ukończył Miejską Szkołę Dramatyczną w Warszawie. Grał w teatrze, wystąpił także w ponad 100 filmach. Nigdy jednak nie był postacią pierwszoplanową. Ryszard Pietruski zmarł w 1996 roku i został pochowany na warszawskich “Powązkach”.