Liderzy Wielkopolskiej Odnowy Wsi – taki tytuł brzmi całkiem nieźle. Otrzymali je w niedzielę w Wysokiej najlepsi sołtysi w naszym regionie.
O co chodzi w tym konkursie i tytule? Zamysł jest prosty - sołectwo musi być aktywne. - Aktywna wieś, to taka wieś, która: potrafi zjednoczyć środowisko lokalne, zrealizować założone zadania, pokazać na zewnątrz wszystkie swoje inwestycje, a więc przeprowadzić promocję wszystkiego, co zostało osiągnięte - wyjaśnia wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Wielkopolskiego Jarosław Maciejewski.
Tak jak chociażby wyróżnione sołectwo Ocieszyn w gminie Oborniki. Tam sprawdza się długofalowy plan. - Na początku, kiedy zostałem sołtysem 13 lat temu, wypracowaliśmy tzw. plan rozwoju miejscowości. Efektem tego planu było stworzenie sołeckiej strategii rozwoju, dokładnie 5 lat temu. I ta strategia jest krok po kroku realizowana - tłumaczy sołtys sołectwa Ocieszyn w gminie Oborniki, Błażej Pacholski.
Organizatorzy podkreślają, że kluczowa jest tutaj rola samych mieszkańców. To bardzo często w ich rękach leży przyszłość ich miejscowości. -To, co jest najważniejsze, to aktywność mieszkańców, którzy tworzą grupy odnowy wsi. Przygotowują strategie odnowy miejscowości, więc oni decydują o tym, jak chcą, żeby miejscowość, w której żyją, się zmieniała. A my dajemy instrumenty - mówi Krzysztof Grabowski, wicemarszałek województwa wielkopolskiego.
Czyli pieniądze - z reguły kilka tysięcy złotych. Wyróżnienia dostało 71 sołectw, z naszego regionu m.in. Rosko w gminie Wieleń, Szydłowo, czy Bądecz w gminie Wysoka.