88 proc. uczniów klas 1, 2 i 3 szkół podstawowych nie potrafi zrobić przewrotu w przód. 74 proc. uczniów klas 4, 5 i 6 nie potrafi kozłować piłki do koszykówki. Takie niepokojące statystki wynikają z badań sprawności młodzieży szkolnej przeprowadzonych przez naukowców z Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie.
Z analizy tych badan dokonanej przez profesor Annę Fijałkowską z Instytutu Kardiologii Matki i Dziecka w Warszawie wynika, że od lat sprawność fizyczna dzieci pogarsza się. Tę opinię potwierdzają wuefiści w naszym regionie.
- Wielki wpływ na to miała pandemia. Dzieci zostały w domu, zamknięte w swoich pokojach. Bardzo mały procent dzieci uczęszcza na zajęcia sportowe, popołudniowe. Bardziej skupiając się na takich zajęciach jak język angielski, informatyka - tłumaczy Anna Jarczewska nauczycielka wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej nr 1 w Wałczu.
Poza tym sposób spędzenia wolnego czasu po szkole przez młodych ludzi również nie sprzyja ogólnemu rozwojowi sprawności fizycznej. Dawniej dzieci częściej spędzały wolne chwile na podwórku, na zabawach ruchowych z rówieśnikami.
- Nasze pokolenie... Nie było Internetu, nie było komputerów. Spędzało czas właśnie na placach zabaw, na trzepakach. Na zabawie w podchody - wyjaśnia nauczycielka.
Rodzicom też można wiele zarzucić, ponieważ niejednokrotnie sami nie dbają o rozwój fizyczny dzieci.
- W trosce o to, żeby dziecko nie miało gorszego świadectwa, bo na przykład jest mniej sprawne ruchowo. Po prostu załatwia od lekarza półroczne, albo roczne zwolnienia z wychowania fizycznego - kończy Jarczewska.
Niestety świadomość rodziców jak ważny rozwój fizyczna dziecka jest mała. Bo dbanie o sprawność fizyczną to nie tylko możliwość rywalizacji sportowej czy aktywny sposób spędzania wolnego czasu, ale także profilaktyka. A słaba sprawność fizyczna dziecka prowadzi m.in. do wad postawy.
Choć jak przyznają sami uczniowie Szkoły Podstawowej numer 1 w Wałczu wychowanie fizyczne nie jest złem koniecznym:
- Zajęcia wu-efu mi się bardzo podobają. Jest dużo gier. Jest jakaś gimnastyka, jest rozciąganie. Zajęcia są bardzo dobrze zorganizowane. Bardzo je cenię ze względu na to, że obniżają bardzo poziom stresu i wzrasta mój poziom moich zdolności do nauki późniejszej - twierdzą uczniowie.
Mała aktywność fizyczna oznacza m.in. problemy z nadwagą, otyłością, a także z psychiką. Z badań profesor Anny Fijałkowskiej przeprowadzonych w 2021 roku wynikało, że 6 proc. ośmiolatków miało objawy depresji. Później zjawisko to rośnie. Ryzyko wystąpienia depresji u dzieci do 13 roku życia wynosi ponad 30 proc., u dzieci od 14 do 16 lat i powyżej 17 roku życia prawie 50 proc.