W okresie jesienno-zimowym leśne zwierzęta są coraz bardziej aktywne. Szukają pożywienia w lasach czy na polach. Żerują, stojąc w przydrożnych rowach. To stwarza niebezpieczeństwo dla kierowców. Zwierzęta oślepione samochodowymi reflektorami często wybiegają wprost pod koła aut.
-
Nie wiadomo dokładnie, ile zwierząt rocznie ginie na polskich drogach. Wiadomo natomiast, że służby do wypadków i kolizji wzywane są kilka razy dziennie. Zwierzęta przebiegają przez drogi, najczęściej w stadach.
- Często ofiarą padają różne gatunki zwierząt, począwszy od saren, przechodząc do dzików. Czasami zdarza się też kolizja z jeleniami - tłumaczy Jerzy Milwicz, strażnik leśny, Nadleśnictwo Krzyż.
- Jest to znak, który ostrzega kierowców, że ryzyko wbiegnięcia leśnego zwierzęcia na drogę jest większe niż w innych miejscach. Jest to również znak, który nakłada na kierowców obowiązek zachowania szczególnej ostrożności - przypomina st. asp. Karolina Górzna-Kustra, rzeczniczka prasowa czarnkowskiej policji.
Jeśli dojdzie do zderzenia z leśną zwierzyną powinniśmy zabezpieczyć to miejsce i wezwać odpowiednie służby. Nie dotykajmy potrąconego zwierzęcia. Możemy potencjalnie zarazić się wirusem wścieklizny.