Księgarnia Jana Lusa powstała w 1970 roku. Każdego dnia przychodzą tutaj ludzie zainteresowani literaturą. Szukają kontaktu z książką drukowaną. Wypatrują ciekawych tytułów i mówią o interesujących ich tematach.
- Jest tu sporo takich pozycji, które rozwijają umiejętności pozapodręcznikowe. Cieszymy się, kiedy przychodzą nauczyciele i mówią co warto byłoby sprowadzić. Dużo jest też historycznej literatury - tłumaczy Jan Lus, właściciel księgarni w Pile.
Również tej dotyczącej historii XX wieku, w tym czasu odzyskania przez Polskę niepodległości. Choć z raportu o stanie czytelnictwa książek przygotowanego przez Bibliotekę Narodową wynika, że w Polsce najbardziej popularna jest beletrystyka. Ludzie chętnie czytają też literaturę kryminalną i obyczajową. W zeszłym roku ponad 70 proc. nastolatków kupowało bądź wypożyczało książki. To oznacza, że w dobie cyfrowej ery drukowane publikacje wciąż cieszą się zainteresowaniem. Choć to do dopiero powrót do tego co zastopowała pandemia.
Choć do Szwecji, Francji czy Węgier - czyli krajów przodujących w Europie pod względem czytelnictwa sporo nam brakuje. Eksperci zwracają uwagę na osiem naukowych powodów by sięgnąć po książkę. Czytanie zwiększa inteligencję, uczy myślenia, pobudza wyobraźnię, poprawia wydolność mózgu, uczy cierpliwości, pomaga się zrelaksować, rozwija umiejętność wysławiania się, a nawet pomaga w walce z Alzheimerem.
Komentarze
Zobacz także