Leśna apteczka. Warto po nią sięgać
23.11.2023 Autor:
Artur Maras
- Jesienią możemy zebrać owoce dzikiej róży, która ma dużą zawartość witaminy C, E i P oraz innych - mówi leśniczka.
Z jej owoców robi się prozdrowotne przetwory czy herbatki. Suszone i sproszkowane - wykorzystuje się do naturalnych suplementów. To jeden z przykładów. Las to nie tylko jagody czy grzyby, podkreślają leśnicy.
- Las jest wspaniałą naturalną apteką i praktycznie przez cały rok oferuje nam wiele dóbr właśnie w postaci ziół oraz różnych części drzew i krzewów, które nie dość, że mają działanie lecznicze, to mają także działanie odżywcze oraz wykorzystywane są również w kosmetyce - przekonuje Alina Chabowskaz Nadleśnictwa Krzyż.
Kto nie zna soku z malin i czarnego bzu, naparów z lipy czy rumianku pitych w trakcie infekcji? Wiele surowców na domowe, lecznicze specyfiki możemy jeszcze znaleźć w lesie nawet o tej porze roku.
- Możemy zebrać owoce śliwy tarniny, jeszcze możemy zebrać owoce głogu, szyszkojagodę jałowca, owoce kaliny czy żurawiny - dodaje Alina Chabowska z Nadleśnictwa Krzyż.
Z ziołami nie ma jednak żartów. Jarzębina np. ma dużą zawartość witaminy C, ale surowa jest toksyczna.
- Jej owoce fajnie działają na stany zapalne żołądka, ale należy pamiętać, aby spożywać ją po przegotowaniu - dodaje leśniczka.
Surowe owoce jarzębiny zawierają bowiem kwas parasorbowy, który w większych dawkach jest dla ludzi toksyczny. Po zjedzeniu już kilku surowych owoców mogą wystąpić wymioty, biegunki czy bóle głowy. Warto sprawdzać informacje na temat właściwości roślin.
- Jeśli chodzi o wiedzę czerpaną z Internetu, to bardzo polecam strony instytutów naukowych. Nie należy opierać swojej wiedzy czy doświadczeń na informacjach publikowanych na nieznanych stronach, przez amatorów, przez osoby, których nie jesteśmy w stanie zweryfikować - przestrzega Beata Kościelska, Powiatowy Inspektor Sanitarny w Czarnkowie.
Warto też korzystać z fachowej literatury lub wiedzy i doświadczenia wykształconych zielarzy. Ważne także, aby wiedzieć co i gdzie możemy zbierać.
- W Lasach Państwowych jest kilka ograniczeń. Po pierwsze ustawa o ochronie gatunkowej. Nie możemy zbierać roślin, które podlegają ochronie jak np. rokitnik czy czosnek niedźwiedzi. Jeśli już zbieramy owoce leśne, musimy robić to w taki sposób, aby nie niszczyć roślin - przypomina Rafał Cieślak, rzecznik RDLP w Pile.
A także całego siedliska, gdzie ta roślina rośnie. W przypadku prywatnych lasów, na zbieranie musimy mieć zgodę właściciela. Jeśli nie jesteśmy pewni tego co zbieramy, lepiej kupić gotową herbatkę czy konfiturę w sklepie zielarskim.