Piesi lekceważą bezpieczeństwo, ale wypadków jest mniej

23.11.2023   Autor: Artur Maras
1908---1156
Coraz mniej śmiertelnych wypadków na pasach dla pieszych. Według najnowszych badań statystyki spadły nawet o 30 proc. Zdaniem ekspertów związanych z bezpieczeństwem w ruchu drogowym, to efekt zmian w przepisach. 
 
Przepisy zmieniły się dwa lata temu. Teraz to przechodnie mają pierwszeństwo na przejściu dla pieszych. 
 
- Nie patrzą na boki czy ktoś jedzie czy nie, albo staną dwa metry od pasów i nie wiadomo czy będzie szedł, czy nie. Nie zwracają uwagi w zasadzie na samochody. Jest to przykre. Jest to stresujące dla kierowcy. Pełna koncentracja. Oczy nawet z tyłu głowy. Piesi nie są edukowani. Dalej będąc kilka metrów przed przejściem idą śmiało i wchodzą. Jesień przychodzi, liście leżą. Nie zatrzymamy się, nawet jeśli fabrycznie przy danej prędkości mamy zatrzymać się w ciągu 2 metrów, to przy liściach niestety nie - mówią kierowcy. 
 
Statystyki jednak nie kłamią. Porównując liczbę wypadków z udziałem pieszych na pasach w skali kraju z poprzedniego roku i z czasów sprzed pandemii, widać sporą zmianę. 
 
- Wyciągnąłem średnie od 2016 do 2019 roku, żeby mieć głębsze spojrzenie i po tej zmianie prawa, na przejściach dla pieszych ginie 1/3 pieszych mniej niż miało to miejsce wcześniej. Trudno więc powiedzieć, że te zmiany nie przyniosły nic dobrego - mówi Łukasz Zboralski, redaktor naczelny branżowego portalu brd24.pl. 
 
Choć często i sami piesi proszą się o kłopoty. Pilscy policjanci w ubiegłym roku przyłapali ponad tysiąc osób na przechodzeniu przez jezdnię w miejscu niedozwolonym. Około 50 osób ignorowało sygnalizację świetlną i dostało mandat za przechodzenie na czerwonym świetle.  


 
- Bezpieczeństwo na drodze w dużej mierze zależy od wzajemnego szacunku i zrozumienia, zarówno pieszych jak i kierujących - przekonuje policjantka z Piły. 
 
W ubiegłym roku na terenie powiatu pilskiego nie doszło do żadnego śmiertelnego wypadku na pasach. Doszło do 20 potrąceń, w których 6 osób zostało rannych. W tym roku już 9 pieszych odniosło obrażenia na pasach.  
 
- Kierowcy zwracają oczywiście uwagę na przepisy dotyczące bezpieczeństwa pieszych, natomiast zdarzają się sytuacje, w których muszą reagować policjanci. Pamiętajmy, że piesi to niechronienie uczestnicy ruchu drogowego i w przypadku zdarzeń drogowych, to oni właśnie narażeni są na tragiczne skutki tych zdarzeń - dodaje st. sierż. Magdalena Mróz z pilskiej policji. 
Zdaniem eksperta z zakresu ruchu drogowego, choć statystyki się poprawiły, a założenia zmian w przepisach były słuszne, to nadal najbardziej brakuje w tym wszystkim edukacji. 
 
- Jesteśmy w takim momencie, w którym przez 30 lat kształcono kierowców, z takim przekonaniem, że to pieszy ma trochę bardziej uważać za nich, że ma nie wchodzić przed koła, więc odwracanie tej mentalności przez dwa lata w porównaniu do 30 lat, nie jest zbyt długim czasem - dodaje Łukasz Zboralski.   
 
Tak jak edukowania pieszych, by jednak byli bardziej ostrożni. Nie każdy kierowca ma szybki refleks i nie zawsze samochód, nawet ze sprawnymi hamulcami, zatrzyma się w sekundę na przejściu.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group