120 lat w klasach były drewniane ławki i kałamarze. Dzieci uczyły się z elementarzy, a w zeszytach pisały piórem. Nauczyciele natomiast wspomagali się jedynie prostą tablicą i kawałkiem białej kredy. Tak wyglądała także codzienność chodzieskiej podstawówki.
- Z tej okazji postanowiliśmy wydać publikację, aby pokazać historię naszej szkoły, ale również tych innych szkół podstawowych, ich historii i początków - powiedział Tomasz Jagodziński, dyrektor SP 1 w Chodzieży.
Teraz podstawowym wyposażeniem klas stały się drukarki 3D, czy specjalistyczne roboty. Nie mówiąc już o klasach informatycznych.
- Infrastruktura szkolna poprawiła się w sposób niebywały. Przykładem niech będą chociażby Laboratoria Przyszłości, wyposażenie szkół, ale też rozbudowa, modernizacja, budowa nowych szkół - mówił Przemysław Czarnek, minister edukacji.
Ewolucja szkoły to także zmiany instytucjonalne. Edukacja wymaga gruntownej transformacji. Nauczyciele zauważają, że podstawa programowa jest przeładowana. Dzieci nie mają czasu rozwijać swoich pozaszkolnych pasji i zainteresowań. System jest niedofinansowany, a zawód nauczyciela został zdegradowany.
- Troszeczkę mamy taki żal, że ten zawód w ciągu kilku lat rzeczywiście został zdeprecjonowany wśród społeczeństwa. Pewnie wiele jest czynników, które się ku temu skłaniały - powiedział Oskar Nojszewski, nauczyciel.
Ratunkiem dla systemu edukacji mogłyby być... kolejne reformy. Pedagodzy mówią, że kluczowa jest zmiana podejścia do nauczycieli, podwyżka wynagrodzeń i nowy program nauczania, który będzie uczył konkretnych umiejętności, a nie ogólników.