Wałeckie Centrum Kultury już ma długi. Tylko w tej chwili brakuje 70 tysięcy za niezapłacone faktury. Dyrektor nie ma też pieniędzy na wypłaty za listopad i grudzień. Dlatego burmistrz wnioskował o dofinansowanie placówki. Jednak radni nie zgodzili się na dofinansowanie w wysokości 260 tysięcy. Ich zdaniem polityka finansowa WCK jest źle prowadzona. Czego przykładem są nagrody dla pracowników.
- Dyrektor w ciągu roku przyznał nagrody i premie. To powinno się robić na koniec roku, kiedy pieniądze ewentualnie zostaną. To jest logiczne - mówi Zdzisław Ryder z klubu radnych “Prawo i Sprawiedliwość”.
- Nagrody zostały przyznane z okazji dwóch wydarzeń. Po pierwsze “Dzień pracownika kultury”. Po drugie “Festiwal dwóch jezior”. Nagrody są zawsze finansowane z przychodów własnych wypracowanych, a nie są finansowane z dotacji podmiotowej - odpowiada mu Maciej Łukaszewicz, dyrektor WCK.
- Dyskusja na temat Wałeckiego Centrum Kultury na sesjach rady miasta była już wielokrotnie prowadzona. Była często burzliwa. Była bardzo rozbudowana. Myślę, że dzisiaj nie ma powodu, żeby ponownie taką dyskusję przeprowadzić - mówił podczas sesji Maciej Goszczyński, przewodniczący rady miasta Wałcza.
Ostatecznie padł wniosek, aby zaproponowaną przez burmistrza kwotę obciąć o połowę. I na to już była zgoda rady. Na co te pieniądze wystarczą?
- Przede wszystkim na wynagrodzenia pracowników, składki ZUS, podatki. No i zobaczymy które faktury uda nam się zapłacić. A które będziemy musieli...Nie wiem...Coś z nimi zrobić, prosić o przedłużenie - zastanawia się dyrektor WCK.
I jak zapewnił pomimo trudnej sytuacji finansowej przyszłoroczny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy się odbędzie. Bo ten trud i tak spoczywa na barkach wolontariuszy. A wszyscy którzy chcą pomóc w organizacji WOŚP, już teraz mogą się zgłaszać do WCK.