W gminie Trzcianka od kilku lat obowiązuje system opłat za wywóz śmieci powiązany z rachunkiem za zużytą wodę. Zdaniem radnych takie rozwiązanie jest sprawiedliwe. Pozwala zweryfikować podane przez mieszkańców dane w deklaracjach. Ci jednak nie są zadowoleni z wysokości opłat.
Co mówią mieszkańcy?
– Obliczyli od członka rodziny, a ja uważam, że za dużo biorą. Ale i dodają – Zobaczymy. Nie ma co od razu myśleć źle. Może coś się poprawi.
Na razie do poprawki idą ceny. Koszt utrzymania gospodarki śmieciowej w Trzciance to prawie 10 milionów złotych. Ponoszone przez mieszkańców opłaty nie wystarczają na pokrycie wszystkich kosztów wywozu odpadów. W związku z tym samorząd corocznie dokłada kilka milionów złotych z budżetu. Na ostatniej sesji rajcy podjęli uchwałę o podwyżce opłat. Ma ona pokryć większe koszty odbioru i logistyki.
I tak od stycznia mieszkańcy budynków wielorodzinnych zapłacą 13,50 zł za metr sześcienny zużytej wody. Osoby, które mieszkają w domach jednorodzinnych będą płacić 50 groszy więcej. Jeśli jednak zdecydują się na założenie przydomowego kompostownika, zapłacą taką samą stawkę jak mieszkańcy budynków wielorodzinnych.
Rajcy nie podnieśli z kolei podatków od nieruchomości. Propozycje burmistrza, aby zwiększyć podatki o 15, 10 i 8 proc. to dodatkowy milion złotych do budżetu miasta. Tych pieniędzy nie będzie.
– Uderzyłoby to w spółki gminne, które są właścicielami nieruchomości, są właścicielami gruntów. W tym momencie podnieślibyśmy własnym spółkom opłaty za podatki, po czym te spółki musiałyby podnieść dalsze opłaty mieszkańcom, żeby sobie to zrównoważyć – argumentuje Robert Matkowski, przewodniczący Rady Miejskiej Trzcianki.
Zdaniem Matkowskiego, pozostawienie podatków na poziomie sprzed roku ma chronić mieszkańców gminy przed i tak już dużym wzrostem cen.