Niecodzienna interwencja miała miejsce w sobotę. Do KPP w Wągrowcu przyszły trzy kobiety, które były zaniepokojone odnalezionym listem. Zwróciły one uwagę na kartkę, która znalazła się na zewnętrznym parapecie okna. Było to o tyle niezwykłe, że nie mieszkają na parterze. Postanowiły nie ignorować treści i poradzić się policji.
Policjanci podjęli interwencję, aby wyjaśnić sprawę. Z treści listu wynikało, że ktoś potrzebuje pomocy. Była też informacja, że ten ktoś mieszka w zielonym bloku, pod konkretnym numerem. Styl pisma wskazywał na osobę, która mogła mieć trudności z napisaniem listu. Numer mieszkania wymieniony na kartce wskazywał, że znajdowało się ono na górze budynku.
– Dzień wcześniej bawiła się wraz z koleżanką. Dla zabawy sporządziły list, w którym wołały pomocy, po czym wyrzuciły przez okno. Po chwili jednak chciały poszukać kartki na dworze przed blokiem, jednak tej kartki nie znalazły. Policjanci w rozmowie z dziewczynką wytłumaczyli jej, że nie wolno takich rzeczy robić dla żartu, ponieważ wołanie "Pomocy!" jest sprawą zbyt poważną – informuje asp. Dominik Zieliński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu.
Zdjęcia: KPP Wągrowiec
Komentarze
Zobacz także