W Polsce funkcjonuje ponad pół tysiąca młodzieżowych rad miast, gmin i powiatów. To doskonała okazja, aby od kuchni zobaczyć i nauczyć się jak pracują samorządowcy. Dla wielu młodych ludzi to także pierwszy krok do przyszłej aktywności społecznej czy politycznej.
– Młodzieżowe rady mają ogromny wpływ na działanie miasta. Wprowadzają wiele pomysłów, nowych pomysłów, młodych pomysłów w szczególności – argumentuje Blanka Sworowska, zastępczyni przewodniczącej Młodzieżowej Rady Miasta Chodzieży.
Młodzieżowi radni to w głównej mierze osoby kreatywne, działające w szkolnych kołach zainteresowań i wolontariacie. Reprezentują interesy młodych mieszkańców. Do ich kompetencji należy m.in. opiniowanie projektów uchwał dotyczących młodzieży czy promocja prospołecznych działań.
W gronie radnych miejskich, gminnych i powiatowych brakuje młodych ludzi. Nastolatkowie niechętnie włączają się w działalność samorządów. Dlatego tak ważna jest ich aktywizacja. Powoływanie młodzieżowych kolegiów ma także pomóc w przyszłości nieco odmłodzić te właściwe rady.
– Najmniejszy odsetek jest ludzi młodych i mam nadzieję, że poprzez takie systematyczne wprowadzanie tych młodzieżowych rad, z pewnością ta aktywność się pobudzi – mówi Eligiusz Komarowski, starosta pilski.
Niewątpliwie problemem młodzieżowych rad jest to, że nie mają mocy sprawczej. Aby to zmienić potrzeba zmian prawnych.
– I tak większość uchwał podejmowanych przez takie młodzieżowe rady niestety nie przynosi żadnych skutków. Nie są nawet poddawane pod głosowanie wśród tych właściwych rad – tłumaczy Kajetan Górny, Młodzi Demokraci Piła.
Według ekspertów, młodzieżowym radom trzeba przyznać więcej kompetencji. Wszystko po to, aby uchwały przez nie przyjęte, mogły być procedowane przez właściwe rady.