Do chodzieskiego budżetu obywatelskiego mieszkańcy zgłosili trzy wnioski proponujące wybudowanie tzw. psiego parku. Po spotkaniu z wnioskodawcami, urzędnicy uznali, że propozycje zostaną połączone. W głosowaniu, projekt poparło ponad czterystu chodzieżan.
- Te pieski też muszą się gdzieś wybiegać. Jak jest miejsce i pieniążki to bardzo chętnie. Niech by w tym miejscu biegały, a tak latają wszędzie, a najgorzej na wejściach do mieszkań - mówią chodzieżanie.
Takie miejsce jest przeznaczone tylko dla zwierząt. Sprzyja temu, że zwierzęta są dużo spokojniejsze, nie mają hałasu.
Wybieg dla psów miał powstać na terenie starego stadionu przy ulicy Zwycięstwa. Tam też odbyła się wizja lokalna. Po jej przeprowadzeniu, budowlańcy stwierdzili, że budżet projektu jest mniejszy niż koszt odpowiedniego przygotowania działki. Urzędnicy uznali wtedy, że psi park powstanie, ale na oddalonym o kilkanaście metrów pasie trawnika.
Wybudowany do tej pory płot nie oddaje tego, jak pierwotnie miał wyglądać wybieg. Ogrodzone pole jest zbyt wąskie, a wokół nie ma odpowiedniej infrastruktury.
- Przyznajemy się tutaj do błędu. Może zabrakło komunikacji z wnioskodawczyniami. Ten budżet robimy po raz pierwszy. Ustaliliśmy, że ten teren zmienimy na starą lokalizację i dołożymy pieniądze, żeby w przyszłym roku, na wiosnę taki psi park powstał - zapewnia Piotr Witkowski, wiceburmistrz Chodzieży.
Inwestycja miała być gotowa w połowie grudnia. Teraz realnym terminem jest przełom lutego i marca. Psy będą tam miały pochylnie, drążki i przeszkody. Właściciele zwierząt zyskają natomiast miejsce do odpoczynku. Koszt psiego parku to blisko 200 tysięcy złotych.