Klasyczny Złotów już od lat organizuje w mieście wystawy zabytkowych aut. W tym czasie kilkukrotnie zmieniał lokalizację. Ostatnio na miejskim stadionie na ul. Wioślarskiej. Kolejna edycja już tam się nie odbędzie, bo niedługo rozpocznie się tam wymiana murawy. Organizatorzy wystawy są w kropce.
- Jeżeli nie znajdziemy miejsca, to będziemy musieli cofnąć się o 2 lata. Oczywiście, mamy Półwysep Rybacki w Złotowie, ale wiąże się to z tym, że zamiast 300-350 pojazdów, będziemy musieli ograniczyć tę liczbę do 250, ograniczyć liczbę atrakcji, a tego po prostu nie chcemy - powiedział Łukasz Piszczek, Klasyczny Złotów.
Bo organizatorzy chcą rozwijać swoją wystawę. Do organizacji wystawy potrzebują 2-3 hektarów. Miejsce na zabytkowe samochody to nie wszystko.
- Jest jeszcze potrzebny teren, gdzie ewentualnie możemy zorganizować parking dla zwiedzających - dodaje Łukasz Piszczek, Klasyczny Złotów.
- Wszyscy poszukujemy tego terenu. Cieszy mnie to, że organizator uparł się, w pozytywnym sensie, na patriotyzm lokalny, że to ma być w Złotowie lub najbliższej okolicy. I dlatego wszyscy poszukujemy takiego terenu. Sam zorganizowałem kilka propozycji, które są przeglądane przez organizatora - mówił Adam Pulit, burmistrz Złotowa.
Chodzi tutaj na przykład o tereny inwestycyjny przy wjeździe do miasta od strony Piły. Tu jest jednak problem – to tereny, na których wystawę można zorganizować jedynie raz. Organizatorzy i miasto szukają takich, gdzie wystawa mogłaby zagościć na stałe. Klasyczny Złotów szuka także wśród działek w Złotowie lub bezpośrednio obok miasta, należących do osób prywatnych. Jeżeli ktoś chciałby taką udostępnić na wystawę, może kontaktować się z organizatorami na Facebooku lub bezpośrednio z Łukaszem Piszczkiem: 600 546 163.