Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Szczecinie otworzyła oferty na budowę kolejnych odcinków S10, w tym na odcinek Wałcz-Piła. A jeśli już o Wałczu mowa, to ta sama dyrekcja rozpisała przetarg na kolejną obwodnicę tego miasta. Tym razem w ciągu drogi krajowej nr 22.
Planowane drogi S10 i S11 spędzają sen z powiek kierowcom już od wielu lat. Powoli plany przekształcają się w realne działania. Najpierw te papierowe, a potem budowlane. Na razie wygląda na to, że nową S10 na odcinku Szczecin-Piła, pojedziemy znacznie szybciej niż S11 z Poznania do Piły. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Szczecinie otworzyła oferty na wykonanie brakujących ośmiu odcinków ekspresowej dziesiątki. To łącznie ponad 113 km. Większość ofert mieści się w zaplanowanym przez dyrekcję budżecie.
- Jest również odcinek pomiędzy Wałczem, a Piłą. Łącznie z realizacją nowego węzła Piła Północ na połączeniu przyszłym dróg S10 i S11 - mówi Mateusz Grzeszczuk, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Jeśli wszystko pójdzie sprawnie i drogowcy uporają się z robotami w terminie, to nową drogą ekspresową łączącą Szczecin z Piłą pojedziemy w 2028 roku. W tym samym roku kierowcy mają mieć do dyspozycji południową obwodnicę Wałcza. Chodzi o popularną drogę krajową nr 22, która teraz przebiega przez centrum miasta.
- Długość tej trasy to blisko 13 kilometrów. Będzie to droga jednojezdniowa, klasy GP czyli droga główna ruchu przyspieszonego. Na tej trasie będzie wybudowany również węzeł drogowy na połączeniu tej obwodnicy z drogą numer S 10, z obwodnicą Wałcza w ciągu S10. Będą ronda na połączeniu z drogami wojewódzkimi, powiatowymi, gminnymi - dodaje Mateusz Grzeszczuk.
A od strony zachodniej rozpocznie się jeszcze przed Strącznem. Obie drogi, ta ekspresowa i obwodnica, całkowicie wyprowadzą tranzytowy ruch ciężarówek z miasta.