Huczna noc i zabawa sylwestrowa to rozrywkowa uczta dla człowieka, ale może stać się koszmarem dla czworonogów. Zwierzęta boją się huku i wystrzałów fajerwerków. Jak pomóc swoim pupilom przetrwać ten trudny czas?
Fajerwerki są dozwolone z zachowaniem zasad bezpieczeństwa tylko w Sylwestra i Nowy Rok. Jeszcze kilka lat temu wiele miast z tej okazji organizowało pokazy fajerwerków. To się zmieniło. Teraz miasta starają się ograniczyć do minimum huk wystrzałów i nie organizują tego typu pokazów. Między innymi ze względu na zwierzęta. A te mają wyostrzony słuch. Nawet najmniejszy hałas jest dla nich bardzo uciążliwy. W takim razie pojawia się pytanie jak przygotować nasze psy i koty na sylwestrową noc? Możemy spowodować, żeby dźwięki z zewnątrz nie dochodziły tak intensywnie. Możemy np. przenieść legowisko pupila do pokoju pozbawionego okna. Jeżeli takiego nie mamy, możemy zasłonić okienne rolety.
- Zarówno psy, jak i koty boją się
huku. Boją się ogni, błysków, świstów i tego typu rzeczy. Robią co mogą, aby jak najdalej od tego wystrzału czy huku uciec - wyjaśnia Michał Fidelus ze schroniska w Jędrzejewie. A to może stanowić śmiertelne zagrożenie. Wystraszone zwierzę może w popłochu wyskoczyć na ulicę, wprost pod koła nadjeżdżającego pojazdu. Aby uchronić od stresu naszego pupila możemy także udać się do weterynarza, który przepisze krople lub leki uspokajające, ale... - Niestety czasem właściciele przychodzą dopiero w ostatni dzień, żeby dać jakiś zastrzyk, tabletkę cudowną, żeby psu przeszło. Niestety to tak nie jest. Środki, które działają dobrze trzeba podawać długofalowo, przygotować psa wcześniej do takiego dnia - tłumaczy weterynarz Michał Skowyra.
A w sklepach z fajerwerkami coraz większy ruch. Jak przyznają sprzedawcy same petardy też się zmieniły. Coraz więcej jest takich, które są bardziej przyjazne zwierzętom. - Jest cała gama fajerwerków, które można wybrać, a które są po prostu ciche. Stroboskopy, flary, które emitują bardzo ładne światło, a przy tym nie robią żadnego hałasu. Są również wyrzutnie, które są ciche - zapewnia właściciel sklepu z fajerwerkami Bogdan Kopański. I choć są bardziej przyjazne dla zwierząt schowanych w domu, to jednak te na dworze wciąż się ich boją ze względu na mocne światło i głośny syk.