Reforma w zwolnieniach lekarskich
12.01.2024 Autor:
Artur Maras
Teraz jest tak, że kiedy pracownik zachoruje i otrzyma zwolnienie lekarskie, to pieniądze na jego chorobowe przez pierwsze 33 dni płaci pracodawca.
- Ze swoich środków. Sytuacja wygląda trochę inaczej, kiedy jesteśmy pracownikiem, który ukończył już 50 rok życia. Wówczas tylko za pierwsze 14 dni choroby w roku kalendarzowym, świadczenie w formie wynagrodzenia za czas choroby wypłaca nam ze swoich środków pracodawca - tłumaczy Marlena Nowicka, rzecznik prasowy ZUS w Wielkopolsce.
Potem świadczenie opłaca Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Planowane zmiany zakładają, że chorobowe pracownika będzie wypłacane przez ZUS już od pierwszego dnia pobytu na L4. Zapowiedziane zmiany dotyczą zarówno przedsiębiorców, jak i zatrudnionych na etatach. To jedna z zapowiedzi, która pojawiła się w umowie koalicyjnej. Plany dotyczą jednak mikroprzedsiębiorców, czyli zatrudniających mniej niż 10 osób.
- Tak naprawdę, jeżeli płacimy składki ZUS, to oczekiwalibyśmy od państwa, że będzie to dotyczyło nie tylko mikroprzedsiębiorstw. Powinno to dotyczyć wszystkich przedsiębiorstw, bo chorobowe jest obciążeniem dla każdego pracodawcy. Czy to będzie duża korporacja, czy mikrofirma - mówi Iwona Kamińska-Lech, ekonomistka, Izba Gospodarcza Północnej Wielkopolski.
Choć obecnie przy obowiązujących rozwiązaniach w najgorszej sytuacji są niewielkie firmy zatrudniające po kilku pracowników. Jeśli w czteroosobowej firmie dwie lub trzy pójdą na zwolnienie...
- Nie dość, że płaci za 33 dni, zostaje sam w firmie i pracuje 24 h na dobę... - dodaje Iwona Kamińska-Lech.
We wtorek premier Donald Tusk poinformował o rozpoczęciu prac nad wspomnianymi zmianami. Te zgodnie z zapowiedzią zaczęłyby obowiązywać od przyszłego roku.