– Tylko burmistrz jest frajerem - jeszcze niedawno takie przyśpiewki pod ratuszem śpiewali kibice Noteci Czarnków. Sympatycy klubu zarzucali burmistrzowi, że ten wycofał się z pomysłu modernizacji szatni. Przebieralnie muszą być odnowione, bo taki warunek postawił Polski Związek Piłki Nożnej. W październiku ubiegłego roku kibice zorganizowali manifestację. Podczas happeningu pojawiła się także szubienica z napisem “burmistrz”. Pisaliśmy o tym TU. Teraz klub za to przeprasza.
- Zachowanie niektórych kibiców zostało potępione przez klub. Miałem spotkanie z kibicami i wyjaśniliśmy sobie te kwestie. Musimy wspólnie pracować na dobry wizerunek klubu, dlatego takie sytuacje nie mogą mieć miejsca, że godzimy w dobre imię jakiegoś człowieka - tłumaczy Paweł Jagła, prezes Noteci Czarnków.
- Jesteśmy już w trakcie realizacji przede wszystkim dokumentacji, bo musimy budynek wewnętrznie przebudować, żeby dostosować go do tych wymogów, które są zapisane w wymogach Polskiego Związku Piłki Nożnej - zapewnia Andrzej Tadla, burmistrz Czarnkowa.
Szatnie będą kosztować 340 tysięcy złotych. Sfinansuje je samorząd, który w ciągu ostatnich 5 lat dał klubowi ponad 2 miliony złotych. Były to zarówno dotacje celowe, jak i ulgi w opłatach i podatkach.
fot. archiwum
Komentarze
Zobacz także