Po sporym ochłodzeniu do Polski wędrują dodatnie temperatury i wiatr. Wszystko przez rozbudowany niż, który uformował się na północnym zachodzie kontynentu. W najbliższych godzinach przez nasz kraj przejdzie kilka frontów atmosferycznych. Jeden po drugim.
– Ten niż, który jest teraz w rejonie Wysp Brytyjskich już teraz przysłał do nas układ frontów, z których w regionie pada deszcz i porywiście wieje – mówi Anna Woźniak, synoptyk IMGW.
Już w nocy zaczęło mocniej wiać. Dziś porywy mogą osiągnąć 65 km/h. Jutro nastąpi apogeum złej aury. W regionie zawieje nawet do 85 km/h. Synoptycy przypominają, aby uważać i nie zostawiać aut pod drzewami. Na co jeszcze powinniśmy zwrócić uwagę?
Na zewnątrz zrobi się cieplej. W środę na termometrach zobaczymy maksymalnie nawet 10 stopni powyżej zera. W czwartek aura się uspokoi. Na weekend synoptycy przewidują nieznaczne ochłodzenie.