Szkoła w Brzeźnicy istnieje od 1945 roku. Była dwukrotnie rozbudowywana. Teraz jej dalszy los stanął pod znakiem zapytania. Cała sprawa wyszła na jaw przypadkiem. Podczas spotkania z burmistrzem Jastrowia Piotrem Wojtukiem, mieszkańcy Brzeźnicy zaproponowali, aby fundusz sołecki przeznaczyć na budowę świetlicy wiejskiej. Wtedy usłyszeli inną koncepcję.
– Burmistrz twierdzi, że za jakiś czas, przykładowo trzech, czterech lat, szkoły w Brzeźnicy może nie być ze względu tego, że jest coraz mniej dzieci. W tym obiekcie powstanie prawdopodobnie nowa świetlica – mówi Paweł Rochowski, mieszkaniec Brzeźnicy.
– Każdy by chciał, żeby dzieci były na miejscu. Bo dla dzieci to jest stres, dojazd do szkoły – dodaje Paweł Rochowski.
Teraz w brzeźnickiej podstawówce uczą się dzieci w Brzeźnicy, Kolonii Brzeźnica, Samborsko oraz miejscowości Budy. W każdej z klas jest od dziesięciorga do czternaściorga dzieci. Dyrektor jednak uspokaja rodziców.
– Na tę chwilę ja nie widzę żadnego zagrożenia, jeśli chodzi o likwidację tej szkoły. Nie mam żadnych sygnałów z organu prowadzącego, że coś się będzie zmieniało w tej sytuacji. Szkoła funkcjonuje i w najbliższych latach będzie funkcjonować – mówi Mirosław Budzowski, dyrektor szkoły w Brzeźnicy.
Dane demograficzne są także optymistyczne. Do dwóch przedszkoli w Samborsku oraz Brzeźnicy uczęszcza w sumie 30 dzieci, które później trafią do brzeźnickiej podstawówki. Jest więc dla kogo kontynuować nauczanie.