Złotowskie warsztaty wcześniej działały na terenie szkoły podstawowej numer 2. Rozbudowa miasta w tej części spowodowała, że z czasem w szkole zaczęło robić się ciasno. Tym samym Warsztaty Terapii Zajęciowej potrzebowały nowej siedziby.
– Kiedy poznałem ich historię przekonali mnie do tego, że należy im pomóc. Należy im stworzyć siedzibę marzeń, pod ich zamówienie – mówi Adam Pulit, burmistrz Złotowa.
Wybór padł na istniejący budynek przy ulicy Obrońców Warszawy. Pierwotnie miał służyć jako centrum multiopieki i integracji między osobami młodymi i starszymi. Burmistrz plany zmienił. Nawet na tyle, że budowlańcy zburzyli istniejący obiekt i zbudowali nowy. Kto za to zapłacił? Znalazło się zewnętrzne finansowanie w kwocie 2 milionów złotych pochodzące z Funduszy Norweskich.
– Przekonaliśmy tych grantodawców do tego, żeby zgodzili się na taką zmianę i sfinansowaliśmy nowy obiekt ściśle pod Warsztaty Terapii Zajęciowej – tłumaczy burmistrz Złotowa.
– Mamy bliżej do treningu ekonomicznego z realizacją – mówi Ewelina Chmielewska.
W złotowskich warsztatach terapii zajęciowej na co dzień na zajęcia uczęszcza 35 osób. W całym powiecie złotowskim jest pięć takich ośrodków.
– 150 osób z różnego typu niepełnosprawnościami ma opiekę w warsztatach terapii zajęciowej – podkreśla Ryszard Goławski, starosta złotowski.
A ta opieka ma na celu stworzenie osobom z niepełnosprawnościami możliwości uczestnictwa w rehabilitacji społecznej i zawodowej.