Na pilskich plantach na miłośników sportów ulicznych czekają dwa nowe tory o zróżnicowanym poziomie trudności. Nowy pumptrack zajmuje 3 tys. m kw. powierzchni. Jego budowa trwała niemal rok i kosztowała 6,5 mln złotych. Większość tej kwoty to zewnętrzna dotacja.
- Podobnie tak jak było na skateplazie, miasto rozmawiało z ludźmi, którzy na tym się znają, bo my możemy wiele rzeczy zaprojektować, wykonać, inwestor zrobi przetarg, ale ludzie, którzy to użytkują wiedzą najlepiej co potrzebują - mówi Leszek Kaźmierczak, dyrektor ds. Inwestycji Thermbau Polska, generalny wykonawca.
To kolejna inwestycja, która w ciągu ostatnich ośmiu lat cieszy miłośników ekstremalnej jazdy na rowerze czy deskorolce. Dotąd powstały tu m. in. boiska, skate plaza oraz największy w mieście plac zabaw. A to nie koniec.
- Dalsze etapy to raczej zieleń. Widzimy z doświadczeń z ubiegłych sezonów letnich, że ta temperatura potrafi przekraczać takie, w których łatwo nam funkcjonować, więc bliżej rzeki na pewno pojawi się rodzaj większego parku, a wszędzie tutaj, również na placu zabaw będziemy dosadzać zieleń - zapewnia Beata Dudzińska, pełniąca funkcję prezydenta Piły.
Powstanie tu także tu ogólnodostępne zaplecze sanitarne. Dotąd miasto zagospodarowało 16 ha nadrzecznych terenów. Znajdujące się tu atrakcje kosztowały 35 mln złotych. 25 mln z tej kwoty to fundusze zewnętrzne.
