Bez rolnika nie będzie zdrowej polskiej żywności – mówią popierający strajk

21.02.2024   Autor: Kamil Kończewski
1627---35
Wczoraj po raz kolejny strajkowali rolnicy. Były utrudnienia na trasach krajowych, wojewódzkich, w okolicach oraz w centrach miast. Nie inaczej było w naszym regionie.

Rolnicy powiatu wałeckiego przyłączyli się do ogólnopolskich protestów. Strajk rozpoczął się spotkaniem protestujących z władzami powiatu, gmin i miasta na parkingu Wałeckiego Centrum Kultury. Rolnicy przyszli z postulatami znanymi wszystkim od wielu tygodni. Chodzi o zniesienie zakazu przeznaczenia 4 proc. gruntów ornych na obszary nieprodukcyjne. Rolnicy domagają się także...

– Wprowadzenia zakazu importu produktów rolnych z Ukrainy. Jak zbóż, kukurydzy, cukru. Żeby całkowicie, natychmiast to powstrzymać – wylicza Mariusz Górnik, współorganizator protestu.

Rolnicy z terenu Unii Europejskiej, w tym także polscy farmerzy, mają ograniczenia co do stosowania odpowiednich oprysków i nawozów. W Ukrainie takich wymagań nie ma. To kolejne pole konfliktu.

– Nas produkcja dużo więcej kosztuje niż ich. Oni sprowadzają do nas tutaj do Polski po 110 euro za tonę pszenicy. Nie ma takiej opcji abyśmy po tyle sprzedali, bo się nie opłaca – tłumaczy Marcin Ogrodnik, protestujący rolnik.



Do protestu rolników przyłączyli się także myśliwi.
– Uważamy, że wymagają wsparcia. Gospodarzymy na wiejskim terenie wspólnie i uważamy, że trzeba poprzeć ten protest – mówi Krzysztof Turowski, Koło Łowieckie “Żuraw” w Człopie.

Kawalkada około 100 ciągników wyruszyła ulicami Wałcza w kierunku drogi S10. Tę rolnicy zablokowali na wylocie w kierunku Szczecina.

Rolnicy mają wsparcie...

– Walczą o swoje. Bo bez rolnika nie będzie żywności. Zdrowej żywności, naszej polskiej – mówią mieszkańcy. Podkreślają też – Ciężko pracuje ten gospodarz. To jest prawda. Gospodarzy trzeba poprzeć. I dodają – Bardzo słuszny protest. Moim zdaniem bardzo słuszny. Trzeba walczyć o swoje.

Rolnicy w powiecie wałeckim protestowali do godziny 15. W najbliższy czwartek ich delegacja wyjedzie autokarem do Zosina, pod granicę polsko-ukraińską, aby wspomóc tam protestujących rolników.

W naszym regionie protesty nie ograniczyły się tylko do rolników z powiatu wałeckiego. Już w nocy protestujący w powiecie pilskim zablokowali wczoraj odcinek pilskiej obwodnicy drogi krajowej numer 10 i 11, w pobliżu skrzyżowania z drogą prowadzącą nad jezioro Płotki. Przed południem dotarli na drogę krajową nr 11, blokując ruch w pobliżu osiedla Motylewo. W powiecie złotowskim zablokowali drogę krajową na odcinku Byszki-Jastrowie-Podgaje. Protestujący zapowiadają, że nie ustąpią, dopóki rząd nie poprze ich postulatów i nie wymusi na Unii Europejskiej zmian w przepisach.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group