Według radnego powiatu Tomasza Wojtiuka, naliczanie pensji powinno dotyczyć lat 2022 oraz 2023. I powinno być zgodne z przepisami tak zwanej ustawy kominowej z 2000 roku. A ustawa mówi, że to sześciokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Zdaniem opozycji, pensja przekraczała taką kwotę. Radni uważają, że brane pod uwagę powinny być także corocznie aktualizowane przepisy wykonawcze dotyczące ustawy budżetowej.
– Maksymalne wynagrodzenie, które mógł otrzymywać to było blisko 34 tysiące złotych. W roku 2022 otrzymał kwotę blisko 40 tysięcy złotych. Zaś w roku 2023 była to kwota powyżej 41 tysięcy złotych. I stąd nagromadziła się kwota 165 tysięcy złotych – tłumaczy Tomasz Wojtiuk, radny powiatu złotowskiego.
– Ustawa okołobudżetowa ogranicza tam pewnymi kwotami naliczanie. Ale ta ustawa nie jest brana przez szpital pod uwagę. Tylko jest brana pod uwagę ustawa kominowa – przekonuje Ryszard Goławski, starosta złotowski.
Dyrektor, zgodnie z tymi wyliczeniami, zwrócił 30 tysięcy złotych. Sprawa ma ciąg dalszy. Komisja rewizyjna radnych powiatu złotowskiego sprawdza, jak zostały te kwoty naliczane i dlaczego.